Powiedział dzieciom, że to "zabawa". Tragedia na południu Polski, nie żyją 4 osoby
W Namysłowie (woj. Opolskie) doszło do rodzinnej tragedii. Krzysztof K. zastrzelił rodziców i brata, a następnie popełnił samobójstwo. Z życiem uszła bratowa i dzieci, którym wyjaśnił, że to co robi, to „zabawa w Halloween”.
Jak podaje portal ciekawestatystyki.pl, w Polsce w 2023 roku popełniono lub usiłowano popełnić 565 zabójstw, czyli 66 więcej niż w 2022 roku. Statystyki z ostatnich dwóch dekad wskazują jednak wyraźny spadek liczby zabójstw w Polsce w ciągu ostatnich lat.
Rodzinny dramat w Namysłowie
24 listopada w Namysłowie doszło do niewyobrażalnych wydarzeń. Podczas niedzielnego obiadu 32-letni Krzysztof K. zastrzelił swoich rodziców oraz starszego brata. Przez kilka godzin więził i znęcał się nad bratową, której udało się uciec i zaalarmować sąsiadów, którzy wezwali pomoc. Oszczędził dwie bratanice w wieku 5 i 7 lat, którym tłumaczył, że to co robi, to „zabawa w Halloween”. Po kilku godzinach odebrał sobie życie.
3-miesięczny Gabryś trafił do szpitala z gorączką, zmarł następnego dnia. Rodzice nie wiedzą, jak do tego doszło 13-letnia dziewczynka została skrzywdzona przez mężczyznę. Po powrocie ze szpitala czekał na nią listMężczyzna od kilku miesięcy planował atak
Jak podaje „Fakt”, Prokurator Stanisław Bar z Prokuratury Okręgowej w Opolu poinformował, że relacja bratowej jest zgodna z zeznaniami innych świadków. Nie potwierdzono, by motywem zbrodni była nienawiść bądź zazdrość, gdyż bracia mieli dobre relacje. Mimo to, mąż kobiety zginął od kul.
Jak czytamy, Krzysztof K. atak na swoich bliskich planował od miesięcy. W sierpniu złożył wniosek o pozwolenie na broń kolekcjonerską, które przyznano mu 29 października. Stał się posiadaczem dwóch broni: skorpiona i glocka oraz tysiąca sztuk amunicji. Podczas obiadu nagle wyciągnął broń i zaczął strzelać do swoich najbliższych.
Zastrzelił ojca i brata, a następnie przywiązał ich ciała do krzeseł i i kontynuował obiad. Z kolei matkę i bratową zamknął w osobnych pomieszczeniach. Kazał bratowej się rozebrać, a następnie skuł ją kajdankami. Kobiecie udało się uciec, gdy Krzysztof K. zajmował się bratanicami, które bawiły się w pokoju na poddaszu, nie widząc, co dzieje się na dole. Krzysztof K. powiedział im, że odgłos strzałów to "zabawa w Halloween".
Bratowa poprosiła o wezwanie pomocy sąsiadów. Gdy policja pojawiła się na miejscu, Krzysztof K. nie otwierał drzwi. Po godzinie sąsiedzi usłyszeli strzały. Mężczyzna popełnił samobójstwo, a antyterroryści uwolnili dziewczynki, które spały w pokoju.
Jak trauma wpływa na dziecko?
Traumatyczne wydarzenia odciskają na psychice dziecka piętno. Mają wpływ na jego rozwój, zdrowie psychiczne i emocjonalne, a także na relacje z innymi ludźmi. Trauma może prowadzić do poczucia bezradności, zagubienia, lęku oraz zaburzeń. Dorośli, którzy doświadczyli traumy w dzieciństwie, mogą wykazywać niekontrolowane reakcje na stres, mieć trudności z codziennymi obowiązkami. Są też często osobami z niskim poczuciem własnej wartości i rzadziej odnoszą sukcesy.
Niezwykle ważne jest zapewnienie dzieciom, które doświadczyły traumatycznych wydarzeń, pomocy. Nieleczona trauma może bowiem przerodzić się w poważne zaburzenia psychiczne, takie jak fobie, depresja czy zespół stresu pourazowego (PTSD) oraz prowadzić do uzależnień.
Zobacz też:
Zespół opaski uciskowej na palcu grozi amputacją. Zagrożeniem są włosy matki
Spacer z dzieckiem a smog. Czy to zdrowe? Pediatra odpowiada
Znany aktor ma tętniaka. "Modlę się o szybką i zdrową śmierć"