W Polsce każdy uczeń, zarówno uczący się w szkole publicznej, jak i niepublicznej, ma prawo do uzyskania pomocy i wsparcia od psychologa, jeżeli ma jakieś trudności w sprostaniu wymaganiom edukacyjnym. Z kolei dyrektorzy szkół mają obowiązek zatrudnić psychologa. Jednak, jeżeli szukają i nie mogą znaleźć, nie ma żadnych kar. A braki kadrowe, zwłaszcza w placówkach państwowych, są i to znaczące. Trochę z powodu niezbyt wysokich pensji psychologów szkolnych, a trochę dlatego, że ścieżka kariery w szkołach jest długa i trudna. Dochodzi do takich sytuacji, że wsparcia psychologicznego udzielą dzieciom w szkołach inni nauczyciele, np. katecheci.
Według najnowszych danych obowiązek szkolny, jako jedno z kryteriów pobierania 800 plus, spowodował, że do w polskich szkołach uczy się o 33 tys. więcej dzieci ukraińskich. Wiceszefowa Ministerstwa Edukacji Narodowej, Joanna Mucha potwierdziła również, że samo świadczenie 800 plus pobiera o 20 tys. dzieci mniej. Od 2022 r. liczba uczniów ukraińskich w polskim systemie oświaty wciąż się zmienia.
Jak ważny jest kolor ubrania twojego dziecka, kiedy chodzi o jego bezpieczeństwo na drodze? Policyjny eksperyment z Poznania pokazuje, jak niewielka zmiana, taka jak odblaskowa kamizelka, może zrobić ogromną różnicę. Dziecięcy wybór ubrań może mieć o wiele większy wpływ na bezpieczeństwo, niż wielu rodziców sobie wyobraża. Gdy maluch ma na sobie ciemne kolory - jest na straconej pozycji. Policjant pokazał, na czym polega siła odblasków.
Przyszły rok szkolny przyniesie kolejne zmiany. Od września 2025 roku do szkół wejdzie „edukacja zdrowotna”, nowy przedmiot będący odpowiedzią na coraz słabszą kondycję fizyczną dzieci i młodzieży.Podstawowy cel nowego przedmiotu to poprawa kondycji fizycznej uczniów, w perspektywie ma on się przełożyć na większą świadomość zachowań prozdrowotnych i wpływu aktywności fizycznej na zdrowy styl życia.
Termin helikopterowe rodzicielstwo wprowadził w 1969 roku Haim Ginott, określając nim nadopiekuńczych rodziców, którzy usuwają ze świata dziecka wszelkie problemy i trudności. Dziś o helikopterowych rodzicach mówi się jeszcze dosadniej: „rodzice buldożery”, „rodzice kosiarki”.Czy nie przypomina to dzisiejszego modelu wychowania? Kiedy rodzic myśli, że zrobi coś lepiej od dziecka, oszczędzając mu niepotrzebnego stresu i wysiłku, aby nie musiało się męczyć – wychowuje młodego człowieka, który nie będzie przystosowany do prawdziwego życia.
Rodziny wielodzietne w Polsce mogą liczyć na różnorodne formy wsparcia, począwszy od zasiłków, przez stypendia aż po ulgi podatkowe i programy samorządowe. Oprócz dobrze znanej Karty Dużej Rodziny, istnieje wiele innych programów oferujących wsparcie finansowe. Warto zapoznać się z najważniejszymi z nich, aby maksymalnie skorzystać z dostępnych świadczeń.
Powszechny program szczepień przeciwko HPV, który tej jesieni jest realizowany, obejmuje dzieci w wieku od 9. do 14. roku życia. Szczepienia można wykonywać poradniach zdrowia rodzinnego oraz szkołach podstawowych. O korzyściach wynikających z przyjęcia szczepionki nie tylko przez dziewczynki, ale również chłopców, opowiada pediatra Monika Działowska.
Jest jeden psycholog szkolny na 785 dzieci. Mało? Dobrze, że w ogóle jest, ale to dotyczy tylko większych miast. W wielu polskich gminach w szkołach w ogóle nie ma psychologów. A dzieci z problemami – przybywa. O ich dramatycznej sytuacji wciąż przypomina Dominik Kuc z fundacji GrowSpace.Dzieciństwo i młodość nie zawsze usłane są różami. Wielu młodych ludzi ma problemy i to poważne. Dzieci cierpią, ale mało jest osób, które mogłyby im pomóc. Wychowawcy szkolni często nie są do tego przygotowani, a prywatna konsultacja u psychologa jest kosztowna.
Status szkoły to rodzaj regulaminu. Określa prawa i obowiązki, mówi, czego nie wolno i opisuje misję szkoły. Zdarza się jednak, że zapisy wprowadzane do statusów są absurdalne albo wręcz niezgodne z prawem.Właśnie takie przepisy są brane pod lupę w plebiscycie na Statutowy Absurd Roku. W 2023 tę niechlubną nagrodę otrzymała zasada, wedle której uczniowie nie mogą przebywać poza domem po godzinie 22:00 bez opieki rodziców. Czy to naprawdę takie niedorzeczne?
Plecak mojego syna bywa czasem tak ciężki, że mam ochotę zakazać mu zabierania podręczników do szkoły. A przecież zalecenia w tej kwestii są jasne – waga plecaka nie powinna przekraczać 10-15 procent masy ciała dziecka. Przekracza i to z górką!Efekt? Skrzywiony kręgosłup i lata rehabilitacji. Tak właśnie „urządzone” są przez system dzieci w tym kraju. Czy można coś z tym zrobić? Oczywiście. Ale potrzeba trochę dobrej woli, a na tę od nauczycieli, którzy wymagają dwóch podręczników na każdej ławce (!), liczyć raczej nie można.
Dawno, dawno temu było tak, że staranne prowadzenie zeszytu było obowiązkiem ucznia. Raz w semestrze nauczyciele zbierali zeszyty i oceniali, czy są należycie obłożone, podpisane, czy nie ma luk pomiędzy poszczególnymi lekcjami, czy są wszystkie prace domowe. A dzieciaki? Miały do tego oczywiście różny stosunek.Jedne wiedziały, że warto ładnie prowadzić zeszyt, bo to łatwy sposób na zdobycie dobrej oceny, inne były z tą kwestią na bakier, a to niestety później odbijało się na świadectwie. Dziś w ogóle posiadanie zeszytu nie jest już obowiązkowe. Ciężko jednak stwierdzić, czy to dobrze, czy źle.
Na stołówce szkolnej w Bydgoszczy chłopiec dostał talerz zupy. Zanim zacząć jeść, przyszła pani i talerz zabrała, tłumacząc, że mama nie zapłaciła za obiady. Szkoła przeprasza, ale takie sytuacje nie powinny się zdarzać.Bulwersujący incydent, do którego doszło w SP nr 25 w Bydgoszczy, opisuje Gazeta Wyborcza. Dyrekcja przeprosiła już, że do takiej sytuacji doszło. Mama wyjaśnia, jak to się stało.