Nielegalne eksperymenty medyczne w Gliwicach? Znana śląska hematolog oskarżona
Do Sądu okręgowego w Katowicach wpłynęło oskarżenie przeciwko Sławomirze K.-K. Zarzucono jej popełnienie czterech przestępstw, w tym nielegalne eksperymenty medyczne. Postępowanie pod nadzorem gliwickiej prokuratury trwa od 2017 r., a oskarżonej grozi nawet 10 lat więzienia.
Według gliwickiej prokuratury, w latach 2009–2016 śląska hematolog mogła nadużywać swoich uprawnień, rozdysponować miliony z publicznych pieniędzy poza regulaminem oraz przeprowadzać nielegalne eksperymenty medyczne na pacjentach. Wynik jej działań mógł być groźny nie tylko dla zdrowia i życia pacjentów, ale również przyniósł straty budżetowi państwa.
Nadużywanie uprawnień względem konkurencji
Zdaniem Prokuratury Okręgowej w Gliwicach śląska hematolog miała działać na niekorzyść konkurencyjnych ośrodków medycznych w Gliwicach i Chorzowie, wykorzystując swoją pozycję konsultanta wojewódzkiego ds. hematologii. Jak się dowiadujemy, działania te miały chronić interesy należącej do niej kliniki w Katowicach. Mogło to w efekcie utrudnić dostęp pacjentów do innych placówek, których zakres usług medycznych był podobny. Prokuratura zarzuca Sławomirze K.-K. przekroczenie uprawnień i działanie na szkodę pacjentów oraz państwowego systemu zdrowotnego.
„Sławomirze K.-K. zarzucono przekroczenie w okresie od 10 marca 2009 r. do 31 grudnia 2011 r. uprawnień wynikających z ustawy o konsultantach w ochronie zdrowia, w ten sposób, że blokowała utworzenie i finansowanie Kliniki Transplantacji Szpiku i Onkohematologii w Narodowym Instytucie Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie Oddziału w Gliwicach oraz funkcjonowanie Oddziału Hematologicznego w SP ZOZ Zespole Szpitali Miejskich w Chorzowie jako ośrodków konkurencyjnych, wobec kierowanej przez nią Kliniki Hematologii i Transplantacji Szpiku w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym im. Andrzeja Mielęckiego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach” – czytamy na stronie gov.pl
Przeprowadzała nielegalne eksperymenty?
Jednym z zarzutów kierowanych wobec oskarżonej jest przeprowadzanie nielegalnych, niezgłoszonych eksperymentów medycznych na pacjentach. Kontrowersyjny zarzut dotyczy okresu 2011–2016, kiedy to oskarżona miała stosować autoprzeszczepy szpiku jako metodę leczenia stwardnienia rozsianego, chociaż Komisja Bioetyczna nie wyraziła na nie zgody.
Według danych, eksperymentami zostało objętych 67 pacjentów, co naraziło ich na potencjalne skutki zdrowotne,
„(…) stwarzając szczególnie niebezpieczne warunki ich leczenia poprzez zastosowanie, w miejsce sprawdzonego i wysoce skutecznego leczenia farmakologicznego, inwazyjnej metody o niepotwierdzonej skuteczności, powodującej co najmniej kilkutygodniowy rozstrój zdrowia i o nieznanym wpływie długoterminowym na chorobę podstawową, czym dopuściła się prowadzenia eksperymentu medycznego bez zgody jego uczestnika” – czytamy na rządowej stronie.
Stosowana przez lekarkę metoda nie miała potwierdzonej skuteczności. Nieznane są też długofalowe skutki takich działań.
Bezprawne dysponowanie funduszami
Zdaniem gliwickiej prokuratury, 74-letnia śląska hematolog bezprawnie rozdysponowała ponad 19 mln zł, które pochodziły ze środków publicznych. Kwoty te nie zostały ujęte w regulaminie wynagrodzenia i miały być wypłacane jako premie zarówno dla pracowników, jak i samej oskarżonej. Ten sposób dysponowania finansami publicznymi budzi zastrzeżenia natury prawnej i etycznej.
Sprawę śląskiej hematolog prowadziła Prokuratura Okręgowa w Gliwicach oraz Wydział do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Lekarka usłyszała zarzuty przekroczenia uprawnień, nieprawidłowości finansowych i fałszywych zeznań. Grozi jej kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: Info112, gov.pl
Zobacz także:
Szczepionka na raka dla dzieci. Jest za darmo
Ta choroba zębów to plaga wśród polskich dzieci! Jej skutki mogą być groźne
Wybuch zakażeń wśród dzieci. Niepokojące informacje z Chin
