Ksylitol w diecie dziecka to na pewno dobry wybór? Na to trzeba uważać
To dobra alternatywa dla cukru, choćby dlatego, że nie psuje zębów. Przeciwnie – nawet o nie dba. Właśnie dlatego rodzice, gdy chcą dać dziecku coś słodkiego, stawiają na produkty słodzone ksylitolem.
Ale ten słodzik nie ma samych zalet i o tym warto pamiętać. Nie jest wskazany dla każdego, a niektórym maluchom może przynieść więcej szkody niż pożytku.
Ksylitol – co to za cukier?
Ksylitol to naturalny alkohol cukrowy (poliol), pozyskiwany głównie z kory brzozy lub kolb kukurydzy, choć naturalnie występuje także w owocach, np. w truskawkach, jagodach i malinach. Przemysłowo otrzymuje się go poprzez przekształcenie ksylanu, składnika włókien roślinnych. Ksylitol od lat wykorzystywany jest jako zamiennik cukru.
Ma słodki smak, ale zawiera około 40 proc. mniej kalorii niż zwykły cukier (sacharoza) i nie powoduje gwałtownych skoków poziomu glukozy we krwi. Jest często używany w gumach do żucia, cukierkach, pastach do zębów, lizakach dla dzieci na ból gardła, oraz niektórych produktach spożywczych jako zdrowsza alternatywa dla cukru.
Jako że dobrze wiemy, ile szkody w kontekście naszego zdrowia może wyrządzić cukier, prowadząc do otyłości i licznych chorób cywilizacyjnych, coraz częściej sięgamy właśnie po ksylitol, kiedy chcemy osłodzić niektóre potrawy i napoje. Zwłaszcza gdy dajemy je dzieciom. Ale czy ksylitol kompletnie maluchom nie szkodzi? Tu trzeba jednak zachować ostrożność.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tym, jak cukier działa na nasz organizm, przeczytaj ten artykuł: Czy cukier uzależnia i działa jak narkotyk? Dietetyk wyjaśnia, jak naprawdę działają słodycze
Ksylitol: jakie ma właściwości?
Wielu zalet ksylitolu nie sposób przecenić. Wykazuje on szereg dobroczynnych właściwości dla naszego organizmu:
- nie podnosi poziomu cukru we krwi – ma niski indeks glikemiczny (IG ksylitolu = 7, sacharozy = 68), dzięki czemu jest bezpieczny dla diabetyków, ma też mniej kalorii niż zwykły cukier: 1 g ksylitolu to zaledwie 2,4 kcal, 1 g sacharozy to 4 kcal,
- ma działanie mineralizujące – ułatwia wchłanianie minerałów przez organizm, głównie wapnia,
- działa prebiotyczne – może wspierać rozwój korzystnych bakterii w jelitach,
- działa przeciwpróchniczo – hamuje rozwój bakterii próchnicotwórczych w jamie ustnej.
„Ksylitol zaliczamy do słodzików zapobiegających próchnicy. Alkohol ten nie może być metabolizowany do kwasów przez bakterie Streptococcus mutans, które wywołują próchnicę, ale nie należy pomijać faktu, iż bakterie te wchłaniają go i akumulują w postaci toksycznego fosforanu ksylitolu w swoich komórkach. Rezultatem tej akumulacji jest zahamowanie syntezy białka i wzrostu bakterii. Efekt ten odnosi się do szczepów wrażliwych względem ksylitolu. Co więcej ksylitol jest pomocny w zwalczaniu bakterii powodujących próchnicę przez rozluźnienie struktury ich warstwy na szkliwie zębowym, zwiększa przepływ śliny w jamie ustnej, oczyszcza i chroni zęby przed uszkodzeniami. W ostatnich latach przeprowadzono liczne badania mające na celu zmniejszenie częstości występowania ustnych zakażeń paciorkowcowych i próchnicy u dzieci. Wyniki tych badań wykazują, iż podawanie niemowlętom odpowiednich dawek ksylitolu w postaci przygotowanego preparatu (zawierającego dodatkowo NaF 0,25 mg, ksylitol 159 mg i sorbitol 153 mg) znacznie obniża w późniejszym okresie życia rozwój próchnicy. Interesujące jest, że nawet żucie gum z ksylitolem przez kobiety w ciąży zapobiega próchnicy u ich dzieci” – czytamy w pracy „Naturalne środki słodzące w świetle dopuszczalności ich spożycia w Polsce i krajach Unii Europejskiej”, link znajduje się na dole artykułu.
„Ksylitol jest dla zębów dobry (...) To na pewno alternatywa dla słodyczy i kiedy trzeba dziecku podać np. lizaka na gardło, to oczywiście lepiej takiego z ksylitolem niż z cukrem, czy innym szkodliwym słodzikiem. Ale nawet ksylitol – jest słodki, więc pokazujemy dziecku, że słodkie jest fajne” – mówi w rozmowie z Pacjentami dentystka Monika Czekaj z warszawskiej kliniki stomatologicznej Bonelli Dental.
I te słowa lekarki warto wziąć sobie do serca. Ksylitol jest dobrym zamiennikiem cukru, ale jego nadmiar też może zaszkodzić. I nie dla wszystkich jest wskazany.
Tu znajdziesz więcej informacji na temat próchnicy: Ta choroba zębów to plaga wśród polskich dzieci! Jej skutki mogą być groźne
Ksylitol ma też swoje wady
Poza tym, że to alternatywa dla cukru, o ksylitolu warto wiedzieć, że w nadmiarze może powodować:
- bóle brzucha,
- wzdęcia,
- biegunkę.
Szczególną ostrożność względem ksylitolu powinny zachować osoby z zespołem jelita drażliwego, chorobami zapalnymi jelit i z dysbiozą. Dzieci mają wrażliwszy układ trawienny, więc ksylitol należy wprowadzać go stopniowo i w niewielkich dawkach. Najlepiej dopiero po 3. roku życia.
Choć nie ma ściśle określonej maksymalnej dawki dla dzieci, lepiej unikać podawania więcej niż 5 g dziennie u małych dzieci, zwłaszcza jeśli nie są przyzwyczajone do polioli.
UWAGA
Ksylitol znajduje się w wielu produktach: w pastach do zębów, gumach do żucia, a także w niektórych słodyczach i lekach. Warto sprawdzać etykiety, aby kontrolować jego ilość w diecie dziecka.
Poczytaj o innych zamiennikach cukru: Zdrowszy zamiennik białego cukru. Z nim kawa smakuje obłędnie
Źródła: czytelniamedyczna.pl/2526,naturalne-srodki-slodzace-w-swietle-dopuszczalnosci-ich-spozycia-w-polsce-i-kraj.html, researchgate.net/publication/290427845_Poliole_-_zamienniki_cukru