Wyszukaj w serwisie
przed ciążą ciąża małe dziecko przedszkolak uczeń
Dziecko.Pacjenci.pl > Przedszkolak > Problem rodziców w sezonie infekcyjnym. Czy przedszkole ma prawo odesłać chore dziecko?
Aneta  Paniczko
Aneta Paniczko 22.12.2024 09:57

Problem rodziców w sezonie infekcyjnym. Czy przedszkole ma prawo odesłać chore dziecko?

przedszkole, chore dziecko
Fot. Canva/Robert Kneschke

Dylemat, czy wysłać dziecko do przedszkola z katarem, może pojawić się niespodziewanie. Kiedy rodzice muszą jechać do pracy, a dziecka nie mają z kim zostawić. Presja jest tym większa, że ustawowych dni na opiekę nad dzieckiem jest niewiele, a urlop wolimy wykorzystywać na odpoczynek, a nie na zajmowanie się chorym maluchem. 

Poza tym zwykły katar nie jest przeciwwskazaniem do pozostania w domu. Co jednak, jeśli w ciągu dnia pojawią się u dziecka oznaki choroby, np. gorączka? Wraz z nią rośnie ryzyko, że chore dziecko, przebywające w grupie, naraża inne maluchy, w tym te, które mają obniżoną odporność. 

Czy dziecko może zostać odesłane do domu?

Okazuje się, że chociaż prawo oświatowe nie ma na ten problem gotowych rozwiązań, to istnieją inne sposoby, aby zdyscyplinować rodziców. Pierwszym z nim jest zdrowy rozsądek – rodzic powinien ocenić, czy jego zdaniem dziecko, np. z objawami kataru nadaje się do przedszkola. Być może wcześniej pojawiła się już taka sytuacja i katar zniknął po krótkim czasie, albo wręcz przeciwnie, skończyło się infekcją i leczeniem w domu. 

Problemem są szczególnie przedszkola publiczne, gdzie dzieci jest znacznie więcej i zweryfikowanie czy dziecko jest chore może nie być łatwe. Tu, poza oceną rodziców, wkracza do akcji statut przedszkola, w którym mogą być określone zasady przyjmowania dzieci. Jedną z nich jest zobowiązanie rodziców, że przyprowadzone dziecko jest zdrowe, chociaż w praktyce równie z tym bywa. 

Na stronie GIS możemy przeczytać:

„Jeśli pracownik podmiotu zaobserwuje u dziecka objawy mogące wskazywać na infekcję choroby zakaźnej należy odizolować je w odrębnym pomieszczeniu lub wyznaczonym miejscu niezwłocznie powiadomić rodziców/opiekunów w celu pilnego odebrania dziecka z podmiotu”.

Fot. Canva/Alexander Dummer, Pexels
Jak pomóc dziecku, które straciło bliską osobę, przeżyć święta? Psycholożka wyjaśnia Gry planszowe dla dzieci. Jak wybrać tytuł, który bawi i uczy?

Statut przedszkola a gorączka dziecka

Problem może stanowić również uzyskanie zaświadczenia od lekarza, potwierdzające, że dane dziecko jest zdrowe. Z powodu przepisów również nauczyciele i wychowawcy mają ograniczone pole działania. Bez zgody rodziców nie mogą m.in. zmierzyć temperatury i podać maluchowi leków. Choć obejściem tej sytuacji może być użycie termometru bezdotykowego, w praktyce, bez zgody rodziców, jest to niezgodne z prawem. 

„Należy uzyskać zgodę rodziców/opiekunów na pomiar temperatury ciała dziecka jeśli zaistnieje taka konieczność, w przypadku wystąpienia niepokojących objawów chorobowych” – przypomina GIS.

W placówkach prywatnych zasady przyjmowania dziecka do przedszkola, które określane są w statucie przedszkola, często są bardziej restrykcyjne. Jedną z nich jest możliwość odmowy przyjęcia chorego dziecka, np. z objawami infekcji czy gorączką. Poza tym regulamin placówki niepublicznej może obejmować również mierzenie temperatury w sytuacji podejrzenia infekcji, a w razie stwierdzenia, że dziecko ma gorączkę, może ono zostać odesłane do domu. 

Chore to zagrożenie dla mniej odpornych maluchów

W przypadku zwykłego kataru, zwłaszcza o podłożu alergicznym, nie musimy martwić się o zarażenie innych dzieci w grupie. Pamiętajmy jednak, że mimo najszczerszych chęci, jeśli choroba rzeczywiście się rozwija, wysłanie takiego malucha do przedszkola nie oznacza, że dziecko nagle ozdrowieje. Zazwyczaj dzień później mamy już widoczne oznaki infekcji, które decydują o zatrzymaniu go w domu. Poza tym, jeśli dziecko już z samego rana wydaje nam się markotne, apatyczne, a mimo wszystko decydujemy się zaprowadzić je do przedszkola, narażamy je na dyskomfort, ograniczając potrzebny odpoczynek i regenerację, jakie miałoby w domu.

GIS przypomina:

„Zaleca się, aby do placówki przychodziły dzieci bez objawów choroby infekcyjnej lub sugerujących chorobę zakaźną. Dotyczy to także ich opiekunów”.

Dziecko z objawami choroby może stać się zagrożeniem nie tylko dla zdrowych rówieśników. Szczególnie narażone są maluchy z obniżoną odpornością, które skutki infekcji odczują dotkliwiej. Przedszkole to idealne miejsce do rozprzestrzeniania się chorób, zwłaszcza o podłożu zakaźnym. Chociaż GIS zaleca, aby dzieci z objawami choroby były odizolowane od innych, o czym powiadamiani się również rodzice, sugerując, aby odebrali dziecko z przedszkola wcześniej, nie zawsze się to udaje. Powodem są głównie  obowiązki zawodowe i presja w miejscu pracy.

Pamiętajmy: rodzicom ustawowo w ciągu roku przysługują dwa dni tzw. opieki na dziecko (bez względu na liczbę dzieci w rodzinie). Niewykorzystane, nie przechodzą na następny rok. Warto zatem sprawdzić, czy udało nam się je wykorzystać jeszcze w tym roku. Te dwa dni to niewiele, ale w razie choroby mogą być ratunkiem z sytuacji. 

Zobacz także:

Święta za pasem. Czy dziecko może jeść zupę grzybową? Ważne informacje dla rodziców

Narcystyczne matki i ojcowie. Toksyczne rodzicielstwo, które potrafi zniszczyć

Zima tuż-tuż: jak zadbać o dzieci podczas mrozów i rozpoznać objawy wychłodzenia?