Dziecko boli gardło po zjedzeniu czegoś zimnego? To ważny objaw, nie bagatelizuj go
Zimne picie czy jedzenie nie jest bezpośrednią przyczyną zapalenia gardła. To tak nie działa, że zimno powoduje infekcję. Mechanizm jest o wiele bardziej złożony. Infekcje, takie jak przeziębienia czy grypy, są wywoływane przez wirusy lub bakterie, a nie przez niską temperaturę.
Zimno może jednak pośrednio wpływać na ryzyko zachorowania i bywa, że po zjedzeniu lodów lub napiciu się zimnego napoju, dziecko skarży się na ból gardła. Jeśli tak jest, to może być ważny sygnał.
Jak zimno wpływa na nasze gardło?
Choć zimno samo w sobie nie jest bezpośrednią przyczyną infekcji – bo za te odpowiadają wirusy i bakterie – to często jest tak, że jest ono przyczyną pośrednią. Chodzi o to, że układ odpornościowy w organizmie wystawionym na działanie niskiej temperatury, na chwilę osłabia się, a to ułatwia patogenom wniknięcie do organizmu.
Ponadto, w zimnie naczynia krwionośne, zwłaszcza te w błonach śluzowych, ulegają skurczowi, co zmniejsza przepływ krwi. Mniej krwi to mniej komórek odpornościowych w miejscach, gdzie wirusy i bakterie mogą próbować dostać się do organizmu. Zjedzenie czegoś zimnego może także podrażnić błony śluzowe gardła, które są wrażliwe na nagłe zmiany temperatury. To może wywołać miejscowy stan zapalny i właśnie dlatego, po zjedzeniu lub wypiciu czegoś zimnego, może pojawić się ból gardła. Czasem jest on krótkotrwały i ustępuje samoistnie, a czasem rozwija się w poważniejszą infekcję.
Papież Franciszek znów podupadł na zdrowiu. Odwołano audiencje, a co z podróżą? Masz takie objawy? To zrób gastroskopię. Wiek nie ma znaczeniaBól gardła po zjedzeniu lodów
Mechanizm rozwijania się bólu i zapalenia gardła po zjedzeniu lodów wyjaśnia bardzo obrazowo farmaceuta, mgr Artur Rakowski (@mgr.rakowski) na Instagramie. Opowiada o migdałach, które są skupiskiem tkanki limfatycznej, nazywanym pierścieniem Waldeyera. W jego skład wchodzą migdałki podniebienne, czyli te, które widzimy w lustrze, ale także migdałek gardłowy – tzw. trzeci migdał, którego nie widzimy – poza tym migdałek językowy, migdałki trąbkowe, pasma boczne, a także grudki chłonne na tylnej ścianie gardła.
Migdały, jak wyjaśnia Artur Rakowski, są bardzo wrażliwe na nagłe zmiany temperatury: „U niektórych dzieci, których błona śluzowa gardła nie jest zahartowana, zjedzenie lodów w upalny dzień, może skończyć się zapaleniem. Analogicznie zapalenie gardła może być wywołane przez poparzenie gorącym napojem”.
Najczęściej jest tak, że dzieci, które po lodach boli gardło, mają przerośnięty migdał: „To logiczne, bo zimno znacznie łatwiej kontaktuje się z większym migdałem” – podaje farmaceuta. Jeśli więc twoje dziecko boli gardło właśnie po lodach, powinieneś skonsultować to z laryngologiem, bo prawdopodobnie maluch ma właśnie przerośnięty migdał.
Mity na temat jedzenia lodów
Warto jednocześnie zdać sobie sprawę, że popularny pogląd, że jedzenie lodów może wywołać ból gardła, tylko dlatego, że są one zimne, jest oczywiście mitem. Jeśli mamy zdrowe migdały, ani nie powodujemy w gardle większego szoku tymi lodami, nie powinny nam, ani naszym dzieciom, zaszkodzić. Co więcej, w niektórych przypadkach lody wręcz mogą przynieść ulgę podczas infekcji.
Dlatego, choć może brzmieć to dziwnie, warto jeść lody przez cały rok, albo przynajmniej już od wczesnej wiosny, by gardło oswoiło się z zimnem. Uczmy też dzieci, by lizały lody, a nie gryzły i łykały. Dłużej trzymane w buzi ogrzewają się i nie wywołują już takiego szoku w kontakcie z migdałami i gardłem.
Zobacz także:
Nasze dzieci nie są bezpieczne w internecie. Eksperci planują wielkie zmiany
Tak szkoła walczy z wadami postawy. Czy brak papierowych podręczników ułatwi życie uczniom?
Jesienią dzieci chorują częściej. Jak przygotować apteczkę, by nie dać się zaskoczyć infekcji?
