To nie płacz, to wycie. Katorga dzieci trwa, bo rodzice upierają się wysyłać je do przedszkola
Nie każde dziecko gotowe jest na przedszkole. I w sumie tu powinnam postawić kropkę. Niestety coraz częściej rodzice małych dzieci wysyłają do placówek dzieci zdecydowanie za wcześnie. Dziecko, które ma dwa lata, nie powinno chodzić do przedszkola.
Co roku we wrześniu fora dla rodziców zalewane są postami z pytaniami, czy wysłać 2,5-letnie dziecko do przedszkola. Co zrobić, gdy maluch zapiera się nogami i rękami przed drzwiami placówki? Co robić, gdy codziennie rano jest płacz do granicy omdlenia. Moja rada - nie puszczać go do przedszkola.
Czy 3-latek musi iść do przedszkola?
W Polsce dzieci nie muszą chodzić do przedszkola. Nie istnieją przepisy, które zmuszałyby rodziców do posłania dziecka w wieku 3 lat do placówki edukacyjnej. W przeciwieństwie m.in. do Holandii, gdzie dzieci zaczynają szkołę w 4. roku życia.
To tylko osobiste preferencje rodziców i sytuacja rodzinne wymuszają posłanie dziecka do przedszkola. Albo jak w wielu przypadkach po prostu "nakaz społeczny", który mówi, że maluch powinien już się uczyć literek i cyferek.
Obowiązek szkolny obowiązuje dzieci od 7. roku życia. Bo znów, zerówka nie jest w Polsce obowiązkowa, to wymysł na przedłużenie adaptacji i przygotowanie do szkoły. Nie najgorszy, ale może okazać się równie wielkim stresem dla 6-latka, jak pierwsze dni w przedszkolu.
2,5-latek nie jest gotowy na przedszkole
Wielu rodziców decyduje się jednak na wysłanie do przedszkola nawet 2,5-latki. Dzieci w tym wieku dzieli jednak przepaść w stosunku do ich starszych rówieśników. Pół roku w życiu dziecka niesie ze sobą szereg zmian psycho-fizycznych, które mogą ułatwić lub utrudnić rozstanie z rodzicem.
Nikt nie dziwi się, że 6-miesięczne dziecko nie potrafi tego, co roczniak. Dlaczego więc chcemy uznać, że 2,5-latek jest w tym samym stadium rozwoju co 3-latek?
Sprawdźmy. Otóż w rozwoju społecznym i emocjonalnym:
-
dziecko 3-letnie jest bardziej niezależne i zwykle
wykazuje większą gotowość do samodzielnego podejmowania działań,
-
3-latek może być
bardziej świadomy swoich emocji
i potrafić je wyrazić w większym stopniu niż 2,5-latek,
- dziecko w wieku 3 lat rozwija umiejętności społeczne, takie jak nawiązywanie przyjaźni z rówieśnikami i współpraca w zabawach.
I mimo tego, że i 2-, i 3-latek zadają mnóstwo pytań, różnią się między sobą pod względem gotowości poznawczej do nauki. Starsze dziecko będzie lepiej rozumiało świat, bo oglądało go pół roku dłużej, łatwiej przychodzi mu zrozumienie instrukcji, potrafi się komunikować w sposób zrozumiały dla większej ilości osób, niż 2-latek, który dopiero co wymyślił swój własny język, który rozumieją tylko rodzice.
Trzylatek po prostu więcej i lepiej mówi. Jeśli dodamy do adaptacji przedszkolnej stres, płacz, rozłąkę z rodzicem i niepewność, możemy być pewni, że 2,5-latek nie będzie w stanie się porozumieć z nauczycielami i rówieśnikami. A skoro jest obcym środowisku, które go nie rozumie, jego mózg działa cały czas w trybie ucieczki lub zamrożenia. Ono dosłownie walczy o przetrwanie.
Co zamiast przedszkola?
Nie jestem wariatką. Wiem, że niektórzy rodzice muszą wrócić do pracy stacjonarnej i zarabiać na chleb. Nie są w stanie zajmować się dzieckiem 24 godziny na dobę.
A jednak nie kupuję argumentu, że dziecko potrzebuje czasu z rówieśnikami, aby się dobrze rozwijać. Dziecko w tym wieku inspiruje się zachowaniem dorosłych ze swojego otoczenia. A mama i tata to ich pierwsze wzory. Mama dla 2,5-roczniaka musi być po prostu dostępna - tu i teraz.
Możemy regulować dziecko i przyzwyczajać do dłuższej rozłąki z rodzicem, jednak 8-godzinny pobyt w przedszkolu bez znajomej twarzy, to dla malucha katorga. Rozwiązaniem mogą być również krótkotrwałe pobyty na zajęciach zorganizowanych tylko dla maluszków lub małe grupy opieki dziennej. Z pewnością pomogą dziecku zaadaptować się do sytuacji, w których rodzic znika na godzinę lub dwie.
Jeśli twoje dziecko płacze za każdym razem, gdy odprowadzasz je do przedszkola i ta sytuacja trwa już cały miesiąc - może to nie jest miejsce dla niego. Nie musisz rezygnować z opieki dla dziecka w ciągu dnia. Coś znajdziesz.
Jesteś przekonana, że dziecko jest gotowe na przedszkole, a i tak płacze? Może ma powód? Przyjrzyj się pracy przedszkola. Czasami wystarczająca opieka nauczycieli to za mało dla wrażliwego dziecka. Potrzebuje miejsca, w którym poczuje się bezpiecznie. Zdecyduj, czy na pewno nie mogą być to codziennie twoje ramiona?
Zobacz też:
Najgorszy błąd rodziców. Doprowadza panie z przedszkola do wściekłości
Taki płacz zmienia wiele w mózgu dziecka. Zmiany są nieodwracalne
40 minut siedziałam pod salą przedszkola, bo syn nie chciał mnie puścić. Było warto