Są jeszcze tacy, którzy pamiętają przyzakładowe przedszkola, które miały pomagać kobietom wracającym do pracy, znaleźć opiekę dla dzieci. Tym tropem poszedł marszałek Sejmu, Szymon Hołownia, który, jak zapowiedział, tak zrobił - otworzył klubik malucha w Sejmie. Tylko, ile dzieci z niego korzysta?
Wybór żłobka lub przedszkola to wielka sprawa. W końcu ma to być miejsce, w którym dziecko spędzać będzie dużą część swojego życia. W wielu miastach Polski rekrutacja nadal trwa, a rodzice muszą zdecydować się na wybór placówki.Z drugiej strony nie mamy gwarancji, że dziecko zostanie przyjęte do tej placówki, która wskażemy jako pierwszą. Ten wybór ograniczony jest dostępnością miejsc, jednak są takie kwestie, na które mamy wpływ. Możemy przecież składać dokumenty tylko tam, gdzie spełnione są nasze oczekiwania. A co jest takiego najważniejszego, co powinien mieć żłobek lub przedszkole?
Decyzja o zamknięciu przedszkoli i żłobków dla większości dzieci spotkała się z widocznym sprzeciwem ze strony rodziców. Wynika to z faktu, że obostrzenie nie dotyczy niektórych grup zawodowych, przez co część rodziców czuje się pominięta. Dla przykładu dziecko policjanta lub lekarza może korzystać wciąż ze żłobka, lub przedszkola, jeżeli rodzicem dziecka jest np. sprzedawca w sklepie, to już takiej możliwości nie ma.Według rządu ich decyzja o podziale dzieci na te, które mogą i nie mogą chodzić do przedszkoli i żłobków, podyktowana była tym, aby ich rodzice nie musieli w dobie pandemii rezygnować ze swojej pracy. Problem w tym, że wiele grup zawodowych, które również muszą pracować mimo panującej pandemii, nie została ujęta w tych przepisach, przez co pojawiły się kolejne podziały w naszym społeczeństwie.Jednak rodzice, którzy w myśl obostrzeń powinni sami opiekować się dziećmi, mimo obowiązków w pracy, znaleźli sposób, na obejście wprowadzonych ograniczeń. Co ciekawe, wystarczy do tego zaledwie jeden dokument wypełniony w przedszkolu lub żłobku.