Ta zapomniana choroba powraca i to jest fakt. Przez wiele lat nie mówiono o niej ani słowa, ponieważ – nie było o czym. Teraz lekarze mogą nawet mieć problemy z jej prawidłowym rozpoznaniem.Najgorsze jest to, że odra, bo o niej mowa, zagraża nawet osobom zaszczepionym. Przyjęcie szczepionki, jak się okazuje, to jeszcze nie wszystko.
Do lat 90. ubiegłego wieku dzieci wychodziły ze szkół do pobliskiej przychodni na szczepienie. Rodziców nikt nie pytał, ewentualnie zastrzyki robiła szkolna pielęgniarka. Teraz to byłoby nie do pomyślenia.Jednak ci rodzice, którzy dzieci chcą zaszczepić, nowym pomysłem będą zachwyceni. Bo jest szansa, że dzieci w wieku szkolnym ominą niekończące się kolejki do przychodni i zostaną zaszczepione gdzieś między matematyką a angielskim.