Nauczyciele nareszcie zaczną zarabiać na swojej pracy. Tak wskazują plany rządu, który jeszcze w czasie wyborów obiecał pedagogom 30-procentowe podwyżki pensji. Szymon Hołownia obiecuje nawet więcej. Wpadł na projekt uprzedniej władzy, które zapisy zapowiadają podwyższenie wynagrodzenia dla nauczycieli nawet do 11 tys. złotych.