Czy jestem złą matką? Moje dziecko nie chce wracać z przedszkola do domu
Niektóre dzieci trudniej zabrać z przedszkola, niż je tam zaprowadzić. Kiedy słyszą, że mają iść do domu i widzą w szatni mamę albo tatę, zaczynają marudzić albo, co gorsza, wpadają w głośny szloch. Krzyczą, że nie chcą iść do domu, uciekają, albo w nieskończoność odwlekają ubieranie butów i kurtki. Czy to znaczy, że w domu jest im źle?
Rodzice postawieni w takiej sytuacji nie tylko się denerwują, ale także obwiniają. Zaczynają się martwić, że dziecko w domu jest nieszczęśliwe. Może wyrzucają sobie, że nie poświęcają mu odpowiedniej ilości czasu. Na szczęście, w większości przypadków, niechęć do wyjścia z przedszkola nie oznacza, że w domu dzieje się coś złego. Gdy dziecko nie chce wracać z przedszkola do domu, powinnaś się… cieszyć.
Nie chce wracać, bo dobrze się bawi
Tak, po prostu. Zazwyczaj przedszkolak , zwłaszcza w popołudniowych godzinach, gdy jest więcej luzu, bawi się bardzo dobrze i nie ma ochoty tego kończyć . I wcale to nie znaczy, że za mamą nie tęsknił. Niektóre dzieci rano płaczą, bo nie chcą rozstawać się z rodzicami , a po południu płaczą, bo nie chcą do nich wracać.
Kiedy twoje dziecko nie chce wracać z przedszkola do domu, to naprawdę dobry znak . W placówce czuje się zaopiekowane, nauczycielki są dla niego miłe, ma przyjaciół, z którymi świetnie się dogaduje.
Z drugiej strony płacz w przedszkolnej szatni to także efekt tłumienia emocji . W przedszkolu dziecko "musi się zachowywać", a to czasem kosztuje. Gdy widzi rodzica, wszystkie zaciągnięte wcześniej hamulce puszczają. Wystarczy byle powód, żeby zalało się łzami i to także nie jest nic niepokojącego.
...bo ty się ze mną nie bawisz
Któregoś dnia moja córka miała właśnie taki epizod. Kompletnie nie miała ochoty wracać ze mną do domu i bardzo płakała w przedszkolnej szatni. W końcu po kilkunastu minutach udało nam się wyjść z placówki, a w domu, kiedy ochłonęła, spokojnie porozmawiać.
I co wtedy usłyszałam? "Nie chciałam wracać do domu, bo ty się ze mną nie bawisz, a pani Ania się ze mną bawi." Każdej mamie pewnie pękłoby serce, nie inaczej było ze mną. Byłam nawet trochę obrażona, tym bardziej że każdego dnia znajduję czas na zabawę z córką .
Ale dzieci widzą bardzo duży kontrast między paniami z przedszkola, które są skupione tylko na nich, a mamami, które oprócz zabawy z dziećmi mają też milion rzeczy do zrobienia . Powinniśmy to zrozumieć, wytłumaczyć i absolutnie się nie obrażać. Rodzicielski foch to nie jest dobra metoda wychowawcza.
Co robić, gdy dziecko nie chce wyjść z przedszkola
To kolejny moment, w którym jedyne co nas może uratować, to spokój . Przede wszystkim nie skupiaj się na tym, co sobie pomyślą inni. Nie próbuj załatwić sprawy jak najszybciej, bo w dłuższej perspektywie, nie przynosi to nic dobrego.
Kucnij lub uklęknij tak, żeby twoja twarz znalazła się na wysokości dziecka . Spokojnie, ale stanowczo powiedz, że rozumiesz, że świetnie się bawił, ale musicie już wracać do domu. Nie krzycz, nie groź, nie szantażuj , ale nie pozwól też na powrót do grupy. Nie zawstydzaj przed innymi i nie rób wyrzutów , że tak tęskniłaś, a dziecko nie chce z tobą iść.
Możesz zapytać, co maluch chciałby robić po wyjściu z przedszkola. Możecie stworzyć swój codzienny rytuał , np. zawsze po przedszkolu idziemy na chwilę na plac zabaw. Cokolwiek co sprawi, że porzucenie zabawy będzie łatwiejsze. A dopóki sytuacja się nie poprawi, postaraj się wygospodarować więcej czasu na powroty z przedszkola. I postaw na czułość . Przytulone dziecko dużo łatwiej się uspokaja.
Zobacz także:
To ostatnia szansa na dyżur wakacyjny. Jeśli ci zależy, musisz się spieszyć!
Janek tłucze Maćka, ale jego matka nie odpuści. “Bo przecież się przyjaźnią”
Odebrałam córkę z przedszkola i oniemiałam. Nauczycielki nie pisnęły o tym ani słowa