Dziecko.Pacjenci.pl Małe dziecko To przez nie dzieci tyją na potęgę. A rodzice myślą, że są zdrowe
Fot. Freepik/Teksomolika

To przez nie dzieci tyją na potęgę. A rodzice myślą, że są zdrowe

24 lutego 2024

Wszyscy wiemy, że fast foody i słodycze tuczą. Mają mnóstwo kalorii, cukru i tłuszczu i chociaż zwykle nam smakują, organizm nie ma z nich zbyt dużego pożytku. Dlatego ograniczamy je dzieciom do minimum.

Okazuje się jednak, że w diecie naszych maluchów pojawia się coś, co ma ogromny wpływ na wagę. Rodzice nawet nie wiedzą, że dostarczają aż tyle cukru i kalorii. Chodzi o soki owocowe.

Soki owocowe mają kalorie. I to dużo

Soki owocowe praktycznie bez ograniczeń podajemy dzieciom, bo są zdrowe i łatwiejsze do podania np. w komunikacji miejskiej, niż choćby jabłko. Soki zawierają bardzo wiele witamin i minerałów. Jednak nie możemy zapominać, że znajdziemy w nich także bardzo dużo cukru.

W przeciwieństwie do owoców zjadanych w całości nie zawierają błonnika. I nie nasycą małego brzuszka tak, jak wartościowa przekąska. A dostarczą tyle samo kalorii. Sok jabłkowy jest prawie tak samo kaloryczny jak gazowane napoje!

100 ml soku owocowego przygotowanego w domu to 40-45 kcal. Te kupione w sklepie mają od 40 do 60 kcal w 100 ml.  Wydaje się niewiele? Wypijając jedną szklankę soku dziennie, dostarczamy organizmowi dodatkowe 100-150 kalorii . A jeśli tych szklanek będą dwie albo trzy?

Kasia (17).jpg
Fot. Freepik

Zapotrzebowanie kaloryczne u dzieci

Wydaje się, że 200 kalorii w ciągu dnia, to nie jest wcale dużo, jednak pamiętajmy, że zapotrzebowanie kaloryczne maluchów jest znacznie niższe, niż dorosłej osoby. U dzieci jednak bardzo łatwo przekroczyć zapotrzebowanie i doprowadzić do nadmiaru, który odłoży się w postaci nadprogramowych kilogramów. Może nie dziś i nie jutro, ale po roku waga twojego dziecko będzie wyraźnie wyższa, niż w sytuacji, gdyby soki spożywało doraźnie.

W pierwszych 6 miesiącach życia nie zaleca się podawania dzieciom niczego poza mlekiem. Dopiero potem, na etapie rozszerzania diety , można wprowadzić napoje. Na początku zaleca się podawać dzieciom tylko wodę.

Zapotrzebowanie kaloryczne dzieci kształtuje się tak:

  • 7-12 miesiąc życia - 700 kcal na dobę,
  • 2 a 3 rok życia - 1000 kcal na dobę,
  • 4-6 rok życia - 1400 kcal na dobę,
  • 7-9 rok życia - 1600 do 2100 kcal w zależności od poziomu aktywności fizycznej, wzrostu i wagi.

Chociaż soki są zdrowe i smaczne, trzeba zwracać uwagę na ich ilość w diecie dziecka i traktować jak przekąskę, a nie napój. Uczmy dzieci od początku, że pragnienie zaspokaja się wodą.

Nie trzeba wykluczać konkretnych produktów

Nie powinno się jednak wykluczać konkretnych produktów czy całych grup produktowych z diety dziecka. Nie chodzi o to, by maluchy w ogóle nie piły soków owocowych, ani  nie mogły w ogóle jeść produktów zawierających cukier czy ukochanych parówek i przekąsek.

" Nie tyjemy od konkretnych produktów . Tak samo jak nie schudniemy od samego faktu, że dodamy do posiłku sałatę, podobnie nie przytyjemy od jednorazowego zjedzenia chipsów" - wyjaśnia Marta Adamiuk-Zaniewska w rozmowie z portalem kobieta.gazeta.pl. Psychodietetyczka zaznacza, że chodzi o zachowanie równowagi.

W pojęciu "zdrowe odżywianie" mieści się bardzo wiele czynników. To oczywiście aktywność fizyczna , pełnowartościowe produkty, surowe warzywa i owoce, odpowiednie nawodnienie. Ale również jedzenie rekreacyjne, czyli słodycze, słone przekąski i właśnie soki owocowe przyjmowane pomiędzy posiłkami. Najważniejsze jest zachowanie odpowiednich proporcji.

Zobacz także:

Koniec z chrupiącą herbatą. Wlej do czajnika ten napój, a kamień zniknie

Żeromski, Sienkiewicz, Mickiewicz. Z listy lektur znikają klasyki

To nie jest zwykłe zmęczenie. Tych objawów nie wolno ci ignorować

KONKURS! Rozdajemy aż 30 książek o żywieniu niemowląt
Zanim zatrudnią, sprawdzą kartotekę. W tych zawodach będzie trudniej o pracę
Obserwuj nas w
autor
Katarzyna Kaźmierczak-Milewska

Dziennikarka i copywriterka. Absolwentka polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim, obecnie w trakcie studiów psychologicznych. Zajmuje się psychologią osobowości i rozwojową. W centrum jej zainteresowania leżą emocje – i te dziecięce, i te matczyne. Prywatnie mama rezolutnego chłopczyka i miłośniczka rękodzieła każdej maści.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@pacjenci.pl
przed ciążą ciąża małe dziecko przedszkolak uczeń pacjenci