Śmierć w krakowskim żłobku. Po 12:00 doszło do tragedii, nie żyje 15-miesięczny chłopiec
W jednym z krakowskich żłobków doszło do tragicznego wydarzenia. W środę zmarło tam 15-miesięczne dziecko. Straciło przytomność, a następnie doszło do zatrzymania akcji serca. Wszystkie osoby obecne w placówce były trzeźwe. Aktualnie policja prowadzi śledztwo w tej sprawie.
Śmierć dziecka w żłobku w Krakowie
W środę 13 listopada w jednym z krakowskich żłobków zmarło 15-miesięczne dziecko. Chłopczyk w pewnym momencie stracił przytomność. Rafał Knapik, kom. z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie przekazał w rozmowie z "Super Expressem", że dziecko straciło przytomność w wyniku zatrzymania akcji serca . Niestety nie udało się go uratować. Dziecko zmarło, dramat miał miejsce około godz. 12.00.
Policja prowadzi śledztwo
Dlaczego u tak malutkiego dziecka doszło do zatrzymania akcji serca? Tę sprawę bada policja pod nadzorem prokuratora, ale szczegóły nie są znane. Bartosz Izdebski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie powiedział w RMF FM, że ze względu na dobro rodziców, nie udziela się szczegółowych informacji. Śledztwo ma na celu wyjaśnienie okoliczności tragicznego zdarzenia.
Wszyscy byli trzeźwi
Policja przebadała pracowników żłobka pod kątem spożycia alkoholu. Wszyscy byli trzeźwi. Czy dziecko zmarło w wyniku tragicznego wypadku? Czy chorowało? Służby czekają na wyniki sekcji zwłok dziecka.
Zobacz także:
Maleńki chłopiec w oknie życia w Częstochowie. Sprawę bada policja
Dzieci zatruły się trutką na szczury. Przebywają w szpitalu w ciężkim stanie
5 najbardziej krzywdzących zdań, które może usłyszeć dziecko. Zostawią ślad w psychice na zawsze