Jesienią dzieci chorują częściej. Jak przygotować apteczkę, by nie dać się zaskoczyć infekcji?
Jesień oficjalnie już nadeszła i wiele dzieci pierwsze infekcje ma już za sobą. To nieuniknione, kiedy większą część dnia spędzają w zamkniętych pomieszczeniach w żłobkach, przedszkolach i szkołach. W takich warunkach wirusy łatwo i szybko się rozprzestrzeniają, więc maluchy momentalnie łapią infekcje.
Gdy dziecko źle się poczuje, trzeba iść do lekarza, ale warto mieć już w domu niektóre leki, syropy i inne środki, bo choroba potrafi zaskoczyć.
Na jesień warto się przygotować
Scenariusz jest zwykle taki, że gdy dziecko zaczyna robić się „niewyraźne”, w pierwszej kolejności dzwonimy do lekarza. Ale ponieważ choroba potrafi zaskoczyć, np. nocą lub w środku weekendu, warto mieć już w zanadrzu podstawowe leki, które uratują sytuację, przynajmniej na początek.
Oczywiście podstawą jest syrop przeciwgorączkowy (lub czopki) , który powinniśmy trzymać w domowej apteczce zawsze, niezależnie od pory roku (regularnie sprawdzajmy jego datę ważności). Do wyboru mamy paracetamol , która to substancja działa przeciwbólowo i przeciwgorączkowo, oraz ibuprofenem – który wykazuje także działanie przeciwzapalne. Kiedy maluch dostanie gorączki, np. w środku nocy, możemy mu podać ten lek, zgodnie z dawkowaniem podanym na opakowaniu, a rano zadzwonić do lekarza.
Być może specjalista zapyta nas o to, jakie leki lub inne środki mamy już w domu, by nie wysyłać nas niepotrzebnie do apteki. Co warto więc kupić na wszelki wypadek, kiedy sezon infekcyjny się zaczyna?
Co powinno znaleźć się w jesiennej apteczce?
-
Syrop łagodzący na
kaszel
suchy
– np. z prawoślazu, babki lancetowatej czy podbiału, który zawiera dużo związków śluzowych powlekających gardło.
-
Syrop na kaszel mokry
– np.z ambroksolem. Nie jest zwykle potrzebny na początku infekcji, ale warto już go mieć w domu, bo kaszel suchy na ogół przechodzi właśnie w kaszel mokry.
-
Aerozol na ból gardła
– np. ze srebrem, które działa antyseptycznie. Skuteczne są też preparaty z naturalnymi olejkami, które nawilżają śluzówkę, czy z innymi składnikami śluzowymi, jak wyciąg z porostu islandzkiego czy prawoślazu lekarskiego.
-
Tabletki do ssania i lizaki
– to propozycja dla starszych dzieci, które poradzą sobie z lizakiem czy wręcz z pastylką. Skuteczne w infekcjach gardła są produkty z porostem islandzkim i prawoślazem, jak również np. z wyciągiem z
szałwii
, która działa odkażająco oraz z witaminami, które wspomagają proces leczenia.
-
Krople na
katar
i spraye do nosa
– z oksymetazoliną lub ksylometazoliną – skutecznie i natychmiast udrożniają zapchany nos i ułatwiają oddychanie i występują w stężeniach dostosowanych nawet dla najmłodszych dzieci. Tu ważna uwaga – tych leków nie wolno stosować dłużej niż 3-5 dni, należy się zapoznać z ulotką.
-
Woda morska do nosa
– najlepiej w sprayu. Kiedy nos jest zatkany, czasem pomaga już samo przepłukanie nosa. Dodatkowo zabieg ten oczyszcza nos z wydzieliny, w której mogą już zacząć się rozwijać bakterie.
Podczas infekcji górnych dróg oddechowych, higiena nosa jest kluczowa.
- Nebulizator – to urządzenie to must-have w domu, w którym mieszkają małe dzieci. Możliwość inhalacji nawet zwykłą solą fizjologiczną może naprawdę pomóc podczas infekcji dróg oddechowych.
Preparaty na biegunkę i wymioty
Wiele infekcji u dzieci, nawet tych przeziębieniowych, przebiega z biegunką i innymi problemami żołądkowo-jelitowymi. Dlatego w domowej apteczce nie powinno zabraknąć:
-
probiotyków
– w kroplach lub kapsułkach dla dzieci – wspierają florę jelitową i pomagają w leczeniu oraz profilaktyce biegunek, zwłaszcza przy antybiotykoterapii,
-
środków wiążących toksyny
i działający osłaniająco na błonę śluzową jelit (np. Smecta),
-
elektrolitów
– do uzupełniania płynów i soli mineralnych przy biegunce lub wymiotach.
Zobacz także:
Czy należy się martwić tzw. bólami wzrostowymi? Co robić, jeśli nie mijają
Zapomnieliśmy o tej groźnej chorobie, a ona wróciła. Lekarze nazywają ją „pianiem koguta”
Łojotokowe zapalenie skóry u dziecka. Lekarz tłumaczy, jak z tym postępować