Który termin porodu jest prawidłowy? Ten z karty ciąży, czy z USG?
Widzisz upragnione dwie czerwone kreski i od razu biegniesz do lekarza. Już na pierwszej wizycie u ginekologa usłyszysz planowany termin swojego porodu, a data zostanie wpisana do karty ciąży. Ale potem przychodzi pora na USG, podczas którego możesz poznać nową, często całkiem inną datę. Która z nich jest prawidłowa?
W karcie ciąży 7 października, a z USG – 29 września. Czasami różnice między dwoma datami sięgają nawet 10 dni. Jak to możliwe? Te dwa terminy przewidywanego porodu oblicza się całkiem innymi sposobami i tylko jeden z nich jest prawidłowy.
Data porodu w karcie ciąży
Pierwszą datę porodu , która zostaje wpisana do karty ciąży i jest brana pod uwagę przez cały jej przebieg, oblicza lekarz ginekolog już na pierwszej wizycie. Korzysta wtedy z dość starej, ale ciągle uznawanej metody, czyli reguły Naegelego .
Do skorzystania z niej potrzebna jest data pierwszego dnia ostatniej miesiączki , więc lepiej ją sobie dobrze zapamiętać. Reguła Naegelego ma jednak pewne wady. Dokładny wynik daje tylko wtedy, gdy kobieta miała regularne miesiączki . Ale nawet przy 28-dniowych cyklach data porodu z karty ciąży może różnić się od tej podawanej podczas USG.
Data porodu z USG
Podczas pierwszego USG , które wykonuje się w I trymestrze ciąży, lekarz wylicza datę porodu na podstawie wielkości zarodka. W trakcie badania mierzy jego długość, oznaczaną skrótem CRL. Te dane pozwalają określić dokładny wiek rozwijającego się dziecka.
Dzięki temu można podać przewidywany termin porodu i to z dokładnością do trzech dni . Ta metoda jest dużo dokładniejsza od reguły Naegelego. Dlatego data rozwiązania podawana podczas badania USG jest dużo bardziej prawdopodobna i to na niej lepiej się opierać.
A natura i tak swoje
Data porodu wyliczana z USG może się różnić od tej z karty ciąży nawet o 7 czy 10 dni . A to dlatego, że do zapłodnienia mogło dojść w różnych momentach, więc data pierwszej miesiączki jest tylko orientacyjna. Datę z USG warto sobie zaznaczyć w kalendarzu, ale nie ma co liczyć, że dokładnie tego dnia twoje maleństwo postanowi przywitać się ze światem.
Tylko 5 proc. dzieci rodzi się dokładnie w terminie . 10 proc. porodów zaczyna się przedwcześnie, czyli przed 37. tygodniem, a pozostałe 85 proc. między 37. a 42. tygodniem ciąży . To dość szeroki zakres, dlatego warto mieć zapakowaną torbę do szpitala i spokojnie czekać. Jeżeli po 40. tygodniu nadal się nic nie dzieje, udaj się do swojego lekarza prowadzącego.
Zobacz także:
Jak obliczyć termin porodu? Ciężarne korzystają z tego wzoru, a bywa błędny
Pokazowe dzieci PRL. Pierwsze polskie pięcioraczki były sensacją, potem słuch o nich zaginął
Noworodki płaczą w języku swoich rodziców. To zaskakujące, czego uczą się w brzuchu mamy