Dziecko.Pacjenci.pl Małe dziecko Kolejne dziecko w oknie życia. Tym razem to nie był noworodek
Fot. Materiały własne

Kolejne dziecko w oknie życia. Tym razem to nie był noworodek

13 lutego 2025
Autor tekstu: Marta Uler

W środę w świdnickim oknie życia rozległ się dzwonek. To znak, że w środku znalazło się dziecko. Siostry opiekujące się oknem nie znalazły jednak w środku noworodka, ale już spore niemowlę, ponad półroczne.

„Dziecko było czyste, zadbane. Chłopiec był też odpowiednio ubrany i przykryty kocykiem. Przywitał mnie uśmiechem” – powiedziała jedna z sióstr. Teraz trwają procedury typowe dla tego typu zdarzeń.

Dzwonek w oknie życia

12 lutego, w środę, o godz. 12:20 rozległ się alarm w oknie życia znajdującym się przy Publicznym Przedszkolu Zgromadzenia Panien Ofiarowania NMP w Świdnicy. Siostra Estera Radkiewicz, która pełniła wtedy dyżur, natychmiast poszła to sprawdzić. W oknie znalazła kilkumiesięczne niemowlę.

„Było to dla nas zaskakujące, bo alarm zadzwonił w środku dnia. Dopiero wróciłam z miasta i miałam iść do dzieci, do przedszkola, kiedy usłyszałam dzwonek. Gdy zobaczyłam chłopca w oknie życia, byłam bardzo zaskoczona. Taka sytuacja spotkała mnie pierwszy raz w życiu” – powiedziała siostra Estera w rozmowie z Niedzielą Świdnicką.

Może zainteresuję Cię również: Maleńki chłopiec w oknie życia w Częstochowie. Sprawę bada policja

Po tym poznasz, że w nodze robi się zakrzep. 5 objawów, których nie wolno lekceważyć
To najgorszy rodzaj sera, a Polacy się nim zajadają. Dietetyczka przestrzega

Zadbany chłopczyk, a obok niego karteczka

Siostry opiekujące się oknem życia były poruszone przede wszystkim wiekiem dziecka. Nie był to noworodek, który dopiero co przyszedł na świat, ale już duże niemowlę, 6-8-miesięczne.

„Dziecko było czyste, zadbane. Chłopiec był też odpowiednio ubrany i przykryty kocykiem. Przywitał mnie uśmiechem. Na początku był cichy, ale gdy wokół zaczęło robić się zamieszanie, stał się bardziej świadomy sytuacji. To już nie było maleństwo , ale dziecko, które rozpoznawało ludzi” – powiedziała siostra Estera.

Obok chłopca, na kocyku, leżała karteczka z imieniem. Siostry go nie ujawniły, przyznają jednak, że to niezwykła sytuacja. „Wcześniej trafiały do nas noworodki, którym nadawano imię dopiero później. Ten chłopiec był większy”.

„To niezwykłe wydarzenie, które budzi wiele emocji. Z jednej strony cieszymy się, że maluch jest bezpieczny, z drugiej – myślimy o mamie, która podjęła tak trudną decyzję”.

Podobną historię znajdziesz tu: Rozległ się dzwonek w oknie życia w Siedlcach. Znaleziono dwudniowego chłopczyka

Fot. Canva/esudfroff/Pixabay

Inicjatywa okien życia

Życie bywa nieprzewidywalne, a ludzie często stają przed bardzo trudnymi wyborami i w takich sytuacjach, których nie da się jednoznacznie ocenić. Zdarza się, że matka — z powodów emocjonalnych, zdrowotnych czy finansowych — nie jest w stanie sprawować opieki nad swoim dzieckiem. Może zmaga się z głęboką depresją, może wierzy, że to oddanie go jest jedynym sposobem, zapewnienia mu lepszej przyszłości.

Dlatego okna życia pełnią tak ważną rolę. To miejsca, w których dziecko natychmiast trafia pod opiekę, a matka, mimo trudnej sytuacji, może mieć poczucie, że zapewniła mu bezpieczeństwo.

O depresji przeczytasz tu: Jak odróżnić depresję od "doła"? Psychoterapeutka wskazuje podstawowe różnice

Fot. Canva/damircudic/Getty Images

To już trzecie dziecko w świdnickim oknie życia

Gdy do okna życia zostanie oddane dziecko, uruchamia się odpowiednie procedury. Siostry niezwłocznie wezwały pogotowie i policję. Maluszek został zbadany, był w dobrym stanie zdrowia. Ruszyły także działania związane z kwestiami adopcyjnymi.

Warto dodać, że chłopczyk, którego znaleziono w środę to już trzecie dziecko pozostawione świdnickim w oknie życia. Pierwszym był chłopiec, Józef Ignacy, który trafił do sióstr 27 września 2019 roku, a drugim, dziewczynka, Zosia Aniela znaleziona 27 stycznia 2023 roku.

PIT 2024. Skarbówka prześwietli rodziców. Fiskus szykuje ogromne kary
Suplementy dla ciężarnych – w ten sposób szybko uzupełnisz niedobory
Obserwuj nas w
autor
Marta Uler

Psychodietetyczka, dietoterapeutka i dziennikarka z 20-letnim stażem. Ukończyła także kurs dietetyki i odchudzania. W swoich artykułach porusza tematy z zakresu zdrowia fizycznego i psychicznego, ale także właściwego odżywiania, prawidłowych nawyków życiowych, a także wszystkiego, co dotyczy dzieci. Prywatnie mama dwóch chłopców – nastolatka, który właśnie zaczyna najbardziej burzliwy okres w swoim życiu oraz uroczego przedszkolaka.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@pacjenci.pl
przed ciążą ciąża małe dziecko przedszkolak uczeń pacjenci