Kochasz sushi? Zjedzenie surowej ryby może skończyć się naprawdę źle
„Jedz ryby”, grzmią dietetycy. Dobrze wiemy, że są zdrowe, bogate w kwasy omega-3 i witaminę D. Specjaliści zalecają, by dwa razy w tygodniu spożywać porcję ryby. Ale czy dotyczy to wszystkich?
W mięsie tych wodnych stworzeni kryje się nie tylko to, co dobre. Niestety, czasem zjedzenie ryby może pogorszyć stan naszego zdrowia. Uważać na to powinny szczególnie kobiety spodziewające się dziecka.
Ciąża wymaga zmiany stylu życia
To, że przyszła mama nie może pić alkoholu, ani palić papierosów, to podstawa. O tym wie każda kobieta. W trosce o dziecko ciężarna powinna – w uzgodnieniu ze swoim lekarzem – zrewidować leki, które przyjmuje na stałe. W najbliższych miesiącach kobieta musi także uważać na to, co je.
Dieta kobiety w ciąży ma bezpośredni wpływ na zdrowie dziecka, które rozwija się w jej łonie. Niektóre produkty, takie jak niepasteryzowane mleko, czy surowe mięso powinny z niej po prostu zniknąć. A co z sushi? W tym jedzeniu znajduje się przecież surowa ryba.
Co się kryje w surowym mięsie?
Z jednej strony, wciąż powtarza się, że ryby są bardzo zdrowe, np. łosoś, tuńczyk czy makrela, są bogate w kwasy tłuszczowe omega-3, korzystne zarówno dla matki, jak i rozwijającego się dziecka. Ale surowe mięso, niezależnie od tego, czy pochodzi od ssaków, ptaków, czy ryb, może być także niebezpieczne. Co z ich strony może grozić ciężarnej?
- Ryzyko zakażenia bakteryjnego – w surowych rybach mogą znajdować się groźne bakterie, takie jak listeria, czy salmonella. Listerioza stwarza ryzyko poronienia , a zakażenie salmonellą, które powoduje odwodnienie, może doprowadzić do niedostatecznego zaopatrzenia płodu w ważne składniki mineralne. Ciężki przebieg tej choroby skutkuje również poronieniem lub przedwczesnym porodem.
- Zatrucie rtęcią – niektóre gatunki ryb, takie jak tuńczyk (a także halibut, miecznik, marlin, czy rekin), zawierają czasem wysokie ilości rtęci. Ten metal ciężki przenika przez łożysko do płodu i może powodować uszkodzenia układu nerwowego czy oddechowego.
- Narażenie na pasożyty – ryby morskie, które są używane w sushi, bywają zarażone parazytami, jak chociażby Toxoplasma gondii . Jeśli przedostaną się one do płodu, mogą wywołać poważne zaburzenia rozwojowe, przedwczesny poród, a nawet śmierć dziecka.
Ale można jeść sushi w ciąży – tylko pod pewnym warunkiem
Jeżeli naprawdę kochasz sushi i nie wyobrażasz sobie, by zrezygnować z tego przysmaku, mamy dobrą wiadomość – nie musisz tego wcale robić! Wystarczy tylko omijać surową rybę. Przecież w sushi znajduje się także pieczona, a tę możesz spokojnie spożywać. Na co jeszcze uważać jedząc sushi?
- Zrezygnuj z tych ryb, o których wiadomo, że mogą zawierać wysoką zawartość rtęci – jest to np. tuńczyk. Lepszym wyborem będzie łosoś lub krewetki – poddane obróbce cieplnej.
- Postaw na dobre restauracje – jeśli zamierzasz zjeść sushi na mieście, upewnij się, że wybierasz renomowane miejsca, które przestrzegają rygorystycznych standardów higieny.
- Nie kupuj tanich ryb – jeśli sama przygotowujesz sushi w domu, zrezygnuj z tych najtańszych, mogą one być zakażone pasożytami. W ciąży warto inwestować w wyższą jakość.
- Upewnij się, że ryba jest świeża – świeżość ryby jest kluczowa, gdy chcemy zminimalizować ryzyko zakażenia bakteryjnego.
- Unikaj sushi z dodatkami surowych jajek – mogą być źródłem salmonelli.
- Dbaj o równowagę żywieniową – potraktuj sushi jako dodatek do swojego menu, jedz je okazjonalnie. Dieta przyszłej mamy powinna być zróżnicowana, bogata w różne źródła białka, nie tylko z ryb.
A co z rybami wędzonymi?
W ciąży należy uważać nie tylko na sushi, jeśli chodzi o ryby. Także te wędzone nie powinny znaleźć się w menu kobiety spodziewającej się dziecka. Wędzone ryby traktujemy jako żywność wysoko przetworzoną, często o dużej zawartości soli i niebezpiecznych substancji rakotwórczych.
Kobietom ciężarnym nie zaleca się także spożywania ryb bałtyckich, takich jak szprot, sardynka lub śledź, ze względu na możliwe skażenie dioksynami lub polichlorowanymi bifenylami. Bezpieczne natomiast są: dorsz, łosoś, mintaj i morszczuk. Najlepiej jeść je po upieczeniu. Są bogatym źródłem kwasów omega-3 EPA i DHA, witaminy D oraz jodu.
Czytaj także:
Czy nad morzem można iść na rybkę? Jak rozpoznać, czy jest dobra?
Picie alkoholu w ciąży – zagrożenia, fakty i mity
Panga może szkodzić zdrowiu. Szczególnie dzieciom i kobietom w ciąży