Znowu ma zimne nóżki! Czy przykrywać dziecko, które się wciąż rozkopuje?

Noworodka przykrywaj zawsze

Zgodnie z zaleceniami WHO noworodki i niemowlęta aż do ukończenia przez nie drugiego miesiąca życia nie potrafią jeszcze samodzielnie regulować ciepłoty ciała. Należy je więc przykrywać, choć najlepiej nie używać do tego celu koca, ani kołdry. Przy maluszku doskonale sprawdzają się rożki i otulacze. Po pierwsze dlatego, że dziecko się nie odkryje, a po drugie i znacznie ważniejsze - są bezpieczniejsze.

Maluszek może kołdrę czy kocyk nieumyślnie naciągnąć na twarz, co utrudni mu oddychanie. Pozbycie się takiego przedmiotu z buzi nie jest już dla niego zbyt łatwe. Kołdry i koce zwiększają ryzyko wczesnej śmierci łóżeczkowej. Po prostu - wywal je z łóżeczka. Jeśli dziecko śpi z rodzicami, układajcie je w rożku, na kołdrze, ale pamiętajcie, że mama i tata działają jak żywe grzejniki, dlatego wybierzcie cieńszy model.

Fot. Pexels

Dziecko do dwóch lat, czy nakrywać

Ustalmy, że kołdry i kocyki dla małych dzieci są piękną ozdobą pokoju dziecięcego i... potencjalnym zagrożeniem dla ich życia. Dlatego nie używaj ich. Trudno jednak półtoraroczne dziecko utrzymać w rożku, dlatego pediatrzy bardzo często polecają śpiworki na szelkach. Dość istotne jest to, że w przypadku dzieci starszych, niż 2 miesiące powinniśmy zrezygnować z motania ze względu na ryzyko dysplazji biodrowej - dziecięce nóżki muszą mieć swobodę.

Dla niemowląt wybieramy śpiworki typu worek, które pozwalają swobodnie poruszać nóżkami. Około 7 m-ca życia warto pomyśleć o wymianie na śpiworek z nogawkami lub taki, który wygląda, jak długa sukienka. Stopy maluszka są wówczas gołe, ale jeśli dziecku będzie chłodno, może podkurczyć nóżki i całe będzie w śpiworku, jeśli będzie mu za gorąco - wysunie stopy, by się schłodzić.

Kołdra dla przedszkolaka

Kiedy dziecko osiąga 3. rok życia, zwykle już wiemy, co lubi, a czego nie. I tak znajdą się maluchy, które lubią ciepełko i rzadko się odkrywają, a są i takie, których sen przypomina rodzicom syzyfową pracę. Nakrywają dziecko, maluch zasypia, wychodzą z pokoju, a za 5 minut dziecko jest już odkryte i tak w kółko, można je okrywać całą noc, a ono i tak spod kołdry wyjdzie.

I dobrze - skoro tak lubi, zostaw je w spokoju, trzylatek, jeśli będzie mu chłodno, będzie w stanie sam się nakryć lub przyjdzie do łóżka rodziców. Jeśli dziecko konsekwentnie się odkrywa - daj mu spokój, widocznie tak lubi. A i ty się wyśpisz, zamiast biegać całą noc do jego pokoju i sprawdzać co chwilę czy maluch jest nakryty. No i nie nakrywaj go na rączki - one mogą być zimne!

Zamiast opatulać - zmniejsz temperaturę

Wbrew temu, co zobaczycie na szpitalnej porodówce, temperatura w sypialni powinna wynosić 20-21 stopni Celsjusza. W dobrze wywietrzonej chłodnej sypialni, dzieci rzadziej się odkrywają. Jeśli, mimo że w sypialni jest chłodni, dziecko się odkrywa, możesz założyć mu piżamkę z długim spodniami i na długi rękaw. Świetnie sprawdza się mięciutka i ciepła flanela. Unikaj polarów i sztucznych tkanin.

Jeśli chcesz sprawdzić, czy dziecku jest chłodno, nie sugeruj się temperaturą dłoni i stóp. Człowiek w czasie snu... stygnie, a najchłodniejsze są właśnie kończyny. Temperaturę sprawdzaj na karku lub brzuszku - powinien być ciepły i suchy. Jeśli dziecko jest spocone, zarumienione, jego włoski są posklejane - przegrzewasz je. Wówczas zmień piżamkę na cieńszą. 

Nie dawaj sobie wmówić, ze dziecko musi mieszkać w ukropie i spać nakryte po czubek nosa. Zaufaj mu, skoro ciągle się odkrywa, może wie, co robi?

Zobacz także:

Dlaczego niemowlę śpi z pupą wycelowaną w sufit? Powód może zaskoczyć

Niemowlę spadło z łóżka?! Lekarz radzi, co robić w takim przypadku

Niemowlę spadło z łóżka?! Lekarz radzi, co robić w takim przypadku