Zaślinione niemowlę. Czy tak to powinno wyglądać?
Lśniąca broda u niemowlęcia to standard. Maluszki ślinią się obficie i to normalne, fizjologiczne zjawisko. Czasem wywołują je rosnące zęby, ale przyczyny są też inne. A kiedy ślinienie powinno wreszcie ustać?
Rodzice dzieci, które mają już ponad roczek i wciąż się ślinią, zastanawiają się, czy przypadkiem ich dziecko nie ma obniżonego napięcia mięśniowego.
Po co nam ślina?
Ślina jest jednym z naszych płynów ustrojowych, podobnie jak krew, limfa, czy mocz. Produkowana jest przez ślinianki (m.in. przyuszne, podjęzykowe i podżuchwowe), a składa się w 99 proc. z wody, poza tym z różnych substancji organicznych i nieorganicznych. Ślina pełni bardzo ważne funkcje w naszym organizmie:
- pomaga w spożywaniu pokarmu, mieszając go, nawilżając, tworząc kęs pokarmowy i ułatwiając przełykanie go,
- utrzymuje odpowiednią wilgotność w jamie ustnej,
- zwalcza szkodliwe bakterie,
- u dzieci pomaga podczas ząbkowania, ponieważ ma właściwości przeciwbólowe.
Dlaczego niemowlę się ślini?
U najmłodszych dzieci, mniej więcej do 3. miesiąca życia, ślinienie jest bardzo ograniczone. Niemowlę spożywa w tym czasie tylko mleko, więc ślina nie jest mu tak bardzo potrzebna. Ale ok. 3 miesiąca maluszek zaczyna przekręcać się z boku na bok, unosić głowę, wkładać rączki do buzi, itd. Stymulacja tej strefy naturalnie wzbudza ślinienie się.
Potem przychodzi czas na wzrost zębów. To kolejna przyczyna wzmożonej produkcji śliny u niemowlęcia. Starsze niemowlęta właściwie obowiązkowo noszą już śliniaczki pod brodą, bo czasem rodzice po prostu nie nadążają z podcieraniem spływającej po brodzie śliny. Zresztą, te śliniaczki też trzeba często zmieniać, tak szybko przemakają.
Jak przebiega rozwój ślinienia się?
Ślinienie się jest naturalnym, fizjologicznym procesem, które występuje u wszystkich dzieci, a przebiega mniej więcej w takich etapach:
- zaczyna się ok 3.-4. miesiąca życia, kiedy niemowlę nie leży już cały czas na płasko, wkłada też do buzi rączki i zabawki,
- około 5.-6. miesiąca życia, kiedy zaczynają dzieciom rosnąć zęby, zwiększa się także ilość wydzielanej śliny – co ważne, działa ona delikatnie przeciwbólowo, ułatwia więc przejście przez ten trudny czas,
- niemowlę, które ma już pół roku, stopniowo zaczyna jeść inne pokarmy niż mleko. To kolejny powód, dla którego wzrasta produkcja śliny. Ułatwia ona przeżuwanie i połykanie,
- półroczne niemowlę zaczyna uczyć się kontrolować ilość wydzielanej śliny, zarówno w pozycji leżącej, jak i coraz bardziej siedzącej,
- dziecko, które ma roczek, powinno już dużo mniej się ślinić. Jednak podczas wzrostu kolejnych zębów, mogą pojawiać się okresy bardziej wzmożonej produkcji śliny,
- jeszcze półtoraroczne dziecko może się ślinić podczas wykonywania nowych czynności motorycznych, np. podczas ubierania się.
Nadmierne ślinienie – kiedy do specjalisty?
Maluch, który skończył 2 lata, już nie powinien się ślinić. Oczywiście, dzieci rozwijają się w różnym tempie, jest to zatem umowna granica. Jednak kiedy dzieje się coś niepokojącego, powinniśmy skonsultować się z lekarzem pediatrą. A może to być, np.:
- nadmierne ślinienie się, niedomykanie ust przez dziecko ponad 2-letnie,
- nietypowy wygląd śluzówki w ustach,
- suchość jamy ustnej – może być związana np. z refluksem,
- częste choroby, alergie,
- nietypowa budowa narządów mowy,
- zaburzenia mowy,
- przykry zapach z ust,
- pękanie skóry wokół ust,
Wśród przyczyn nadmiernego ślinienia się mogą znaleźć się, m.in., nieprawidłowa stabilizacja żuchwy, nieprawidłowy tor oddechowy, zaburzenia napięcia mięśniowego w obrębie jamy ustnej, a także integracji sensorycznej, dlatego jest to bardzo istotne, by dziecko zbadał specjalista.
Zobacz także:
Dlaczego noworodek ulewa? Sprawdź kiedy potrzebna jest wizyta u lekarza
Czemu dziecko chodzi na palcach? Przyczyny mogą być naprawdę niepokojące
Gdzie dziecko ma ciemiączko? Czy wolno go dotykać? Wyjaśniamy