Upokarzające dyplomy na zakończenie roku. "Jak można tak potraktować dziecko z diagnozą?"
Skandaliczne wyróżnienia na zakończenie roku w warszawskiej podstawówce. Dziecko z diagnozą, przyjmujące leki od psychiatry, dostało dyplom, na którym wyśmiano problemy, z którymi się zmaga.
Ten, kto wpadł na ten pomysł, nigdy nie powinien pracować w szkole. Uczniowie podstawówki zamiast poczuć się wyróżnieni, zostali poniżeni. Dyplomy, które im wręczono z okazji zakończenia roku, były jak policzek.
Skandaliczne dyplomy w warszawskiej podstawówce
Sprawę nagłośniła na portalu X Olga Legosz.
Powiedzcie, jak można w taki sposób potraktować ucznia z diagnozą, w tym przypadku jeszcze na lekach.
Pod swoim postem oznaczyła zastępczynie Prezydenta Warszawy Renatę Kaznowską, Ministrę Edukacji Barbarę Nowacką i Rzeczniczkę Praw Dziecka Monikę Horną-Cieślak, prosząc, aby panie jak najszybciej interweniowały.
Pod postem wylała się fala komentarzy internautów oburzonych szyderczymi dyplomami. Kilka osób napisało, że podobne dyplomy pojawiały się wcześniej w innych placówkach.
Poniżające dyplomy na zakończenie roku szkolnego
Poniżające dyplomy wręczono w Szkole Podstawowej nr 48 im. Adama Próchnika w Warszawie. Olga Legosz, która postanowiła nagłośnić sprawę, znana jest w sieci jako nomadmum81. Jest mamą, współzałożycielką fundacji Sukces Pisany Szminką i przedszkola terapeutycznego Blue Bees.
Jej post na portalu X ma już ponad 400 tys. wyświetleń i prawie 600 komentarzy. Wśród nich takie:
Co to w ogóle są za jakiegoś durne dyplomy? Nauczycielce sufit na głowie spadł?! (…)
To poniżanie dzieci. Niedopuszczalne. Osoby podpisane na "dyplomach" nie powinny pracować w szkole.
Ale to miało być zabawne czy co?
"To niedopuszczalne"
Na dyplomach, które otrzymał na zakończenie roku, uczeń leczący się psychiatrycznie czytamy:
Dyplom w kategorii Drzemacz lekcyjny.
Uczeń wiecznie zmęczony, ciągle śpi na lekcjach.
Dyplom w kategorii Marzyciel.
Uczeń wiecznie z głową w chmurach, który zdaje się funkcjonować w swojej własnej rzeczywistości. Zwykle jest nieprzygotowany do lekcji i wyrwany przez nauczyciela, odpowiada nie na temat.
Zastępczyni Prezydenta Warszawy już odpowiedziała na post Olgi Lagosz i skierowała sprawę do warszawskiego kuratorium. Mamy nadzieję, że Ministra Edukacji i Rzeczniczka Praw Dziecka też jak najszybciej zajmą się tymi skandalicznymi dyplomami.
Zobacz także:
Izolatka jak z więzienia w warszawskiej szkole. “To jak kojec dla psa”
Natychmiast to skasuj. Policjantka przestrzega rodziców przed częstym błędem
Przestańcie wciskać nauczycielom prezenty. Strażakom przecież nikt nie daje