Powstał "tłumacz płaczu" dla rodziców. Zainstalujesz go na telefonie
Powstała aplikacja, która powie rodzicom, dlaczego ich dziecko płacze. Ma być wyjątkowo skuteczna i znacznie ułatwić zrozumienie potrzeb pociechy. To może być przełomowy wynalazek, lub… kolejna pusta obietnica dla umęczonych rodziców.
Dlaczego płacze? Jest głodne, śpiące, ma mokro? Już nie trzeba zgadywać, przynajmniej w teorii. Z pomocą przychodzi sztuczna inteligencja w formie aplikacji, która “tłumaczy” płacz dziecka. Czy to może być skuteczne?
Aplikacja powie, dlaczego dziecko płacze
Ta niesamowita aplikacja została zaprezentowana na targach elektroniki CES 2024. Nazywa się Cappella i jest już dostępna zarówno na iPhone w sklepie App Store, jak i telefony z systemem Android w sklepie Google Play. Niestety nie jest darmowa. Aby móc z niej korzystać konieczne jest wykupienie abonamentu w cenie 10 dolarów miesięcznie.
Aplikacja działa podobnie do elektronicznej niani, wymaga więc użycia dwóch urządzeń. Jedno umieszcza się w pobliżu dziecka, a drugie mają przy sobie rodzice. Cappella oprócz monitorowania dziecka robi jedną niesamowitą rzecz: rozpoznaje jego płacz. Twórcy przekonują, że jest w stanie rozszyfrować, z jakiego powodu dziecko płacze i podpowiedzieć rodzicom, co należy zrobić, aby je uspokoić. Jak to możliwe?
Sztuczna inteligencja na pomoc rodzicom
Aplikacja Cappella wykorzystuje sztuczną inteligencję, która rozróżnia różne rodzaje płaczu dziecka i podporządkowuje je do konkretnych potrzeb. Podpowie rodzicom, czy maluszek płacze z powodu głodu, senności, pełnej pieluszki, czy może to jednak kolki. Dodatkową funkcją jest możliwość notowania ważnych informacji dotyczących opieki nad dzieckiem. Pór karmienia, zmian pieluszki, długości snu, itd.
Sztuczna inteligencja ma być skuteczna aż w 95 proc. przypadków płaczu niemowlęcia. Podobno my, rodzice, potrafimy odgadnąć jedynie 30 procent… Twórcy aplikacji zapowiadają dalszy jej rozwój. Mają wprowadzić możliwość połączenia z systemem smart dom, który steruje m.in. ogrzewaniem. Będzie mogła wtedy zaalarmować, kiedy uzna, że dziecku jest za gorąco lub za zimno.
To nie jedyna aplikacja tego typu
Dzieci płaczą dużo, a rodzice oddaliby wiele, żeby wiedzieć, co zrobić, aby ten płacz szybko ustał. Okazuje się, że pomysł na rozpoznawanie płaczu dziecka w aplikacji zaistniał już wcześniej. Jedną z pierwszych tego typu aplikacji była Cry Translator (ang. Tłumacz płaczu) opracowana na Tajwanie. Do jej stworzenia wykorzystano ponad 200 tys. nagrań płaczu zebranych od 100 niemowląt!
Inna, nadal dostępna w sklepach, aplikacja pomocna rodzicom to Baby Language (ang. Język dziecka). Pomaga wyłapać i interpretować różne sygnały wysyłane przez dziecko. Aplikacja Cappella to z pewnością krok dalej w rozpoznawaniu dziecięcych potrzeb. Warto jednak pamiętać, że każde dziecko jest inne i inaczej reaguje, a wszystkie niepokojące objawy trzeba konsultować z lekarzem.
Zobacz także:
GIS ostrzega wszystkich rodziców! Mleko zastępcze wycofane
Uwaga, to nie siniak! Ta plama to ważny sygnał dla rodziny
Te dzieci są nieodkładalne! Bycie ich rodzicem, to niezwykłe doświadczenie