Wyszukaj w serwisie
przed ciążą ciąża małe dziecko przedszkolak uczeń
Dziecko.Pacjenci.pl > Uczeń > Najdroższe korepetycje w Polsce. Tutaj rodzice wydają tysiące złotych miesięcznie
Marta  Lewandowska
Marta Lewandowska 20.11.2023 14:13

Najdroższe korepetycje w Polsce. Tutaj rodzice wydają tysiące złotych miesięcznie

korepetycje - ile kosztują
Fot. Wojciech Olkusnik/East News/PxHere

Edukacja w Polsce jest bezpłatna? Nie dla rodziców, którzy na korepetycje swoich dzieci wydają tysiące złotych miesięcznie. Ceny dodatkowych lekcji różni się w zależności od wielu czynników, m.in. w zależności od lokalizacji.  Dawniej na korepetycje chadzali najsłabsi uczniowie, żeby "jakoś zdać". Teraz na "korki" chodzą najlepsi, bo żeby wygrać w wyścigu szczurów, trzeba być wybitnym. 

Kiedyś dobry uczeń pisał przyzwoicie egzamin w szkole docelowej i jeśli tylko chętnych nie było zbyt wielu - dostawał się. Maturę zdawali ci, którzy w miarę systematycznie pracowali przez 4 czy 5 lat szkoły średniej, a studia, cóż, jak koś się miał dostać, to się dostał. Dziś to nie jest takie proste.

W edukację trzeba inwestować

Już do szkoły średniej bywa, że nie wystarczy średnia ze świadectwa 5.0 i doskonale zdane egzaminy. Są placówki, gdzie poniżej 5,6 średniej i 98 proc. z egzaminów ósmoklasisty nie ma sensu składać podania. A taka szkoła, najlepiej skończona z wyróżnieniem, to gwarancja miejsca na wymarzonej uczelni. Jeśli dziecko od początku wie, czego chce od życia, to rodzice zrobią wszystko, co w ich mocy, żeby spełnienie tych marzeń umożliwić.

W efekcie płaczą i płacą, bo korepetycje, które pomogą dziecku zdobyć wiedzę ponadprzeciętną, czyli taką, która umożliwi dziecku realizację planów. A to kosztuje i to coraz więcej, jak wynika z raportu Santander Consumer Banku "Polaków Portfel Własny: edukacja przyszłości", korepetycje w Polsce w przeciągu 36 miesięcy zdrożały średnio o 25 proc. 

school-1974369_1280.jpg

Drogo, drożej, najdrożej

Ceny zależą od wielu czynników. Najdroższe są przedmioty wymagające potężnej wiedzy, mowa tu choćby o wyższej matematyce, fizyce czy informatyce. Ale już w podstawówkach rodzice w edukację dzieci inwestują tysiące miesięcznie. Bo normą jest dodatkowy angielski dwa razy w tygodniu, do tego matematyka, fizyka, chemia, a wcale nie tak rzadko także język polski czy geografia. 

Średnia cena za godzinę dodatkowej nauki plasuje się między 49 a 80 zł za godzinę, jednak górna granica jest znacznie wyżej. Od czego zależą ceny? Od bardzo wielu czynników, po pierwsze od poziomu edukacji, ale też od wykształcenia korepetytora i jego doświadczenia, nie bez znaczenia jest także lokalizacja. 

Gdzie korepetycje są najdroższe

Z badania wynika, że najdroższe są dodatkowe zajęcia z matematyki wyższej, fizyki i informatyki (średnio 80 zł/h), za lekcje języka obcego i innych przedmiotów Polacy płacą średnio 55 zł. Jeśli chodzi o lokalizacje, to najtaniej matematykę wyższą można "upolować", jak wynika z "Raportu z cen korepetycji 2023" w Olsztynie, średnio zapłacimy 59,76 zł), najwięcej wydadzą uczniowie z Radomia, średnio 103,82 zł. 

Język polski najdrożej wychodzi w Rybniku, średnio 69,05 zł, najtaniej w Toruniu 52,02 zł. Wśród języków obcych króluje język angielski, średnio za godzinę zapłacimy od 47 do 60 zł za godzinę. Jednak tu mowa o zajęciach stacjonarnych, za edukację online, trzeba dopłacić średnio 10 proc. Ta forma prowadzenia zajęć spodobała się Polakom w czasie pandemii, wiemy, że to wygodne, pozwala zaoszczędzić czas i pieniądze przeznaczone na dojazdy.

A ile to kosztuje miesięcznie?

Anna jest mamą dwójki dzieci, mieszkają w podwarszawskich Ząbkach, syn w 6 klasie korzysta z korepetycji z matematyki, angielskiego i hiszpańskiego - miesięcznie kosztuje to rodzinę 1900 zł, każda z lekcji kosztuje 80 zł i wszystkie odbywają się stacjonarnie 2 razy w tygodniu. Anna jest zadowolona, bo syn robi postępy, żałuje, że zdecydowała się na korepetytorów dopiero teraz, bo widzi, że synowi jest łatwiej.

Córka Anny jest w trzeciej klasie, dziewczynka ma spore trudności z czytaniem i matematyką, raz w tygodniu przychodzi nauczycielka, która pomaga uporać się z materiałem szkolnym, dwie godziny tych zajęć kosztują 90 zł, do tego angielski, jako drugie dziecko w domu córka Anny ma upust, do tego poziom niższy niż u brata, nauczycielka liczy sobie za te lekcje 60 zł raz w tygodniu - całość 600 zł. Rodzina w każdym miesiącu wydaje więc 2 500 zł, żeby wesprzeć dzieci w edukacji, a to dopiero podstawówka. 

Zobacz także:

Niektórzy dostaną 1100 zł zamiast 800+. Wiemy, od czego to zależy

Brak szacunku dla nauczycieli religii jest PORAŻAJĄCY. Katecheta powinien wyrzucić ucznia za drzwi

Już się zaczęło. Nauczyciele katują dzieci sprawdzianami na potęgę

Powiązane
Niemowlę
Jak wspierać prawidłowy rozwój niemowlęcia, które nie jest karmione piersią?