Kataru u dziecka da się pozbyć tylko w jeden sposób. O ile, zrobisz to dobrze
Higiena małego noska bywa skomplikowana. Mamy często martwią się, że nie da się zrobić tego idealnie. Bywa, że nawet po zabiegu w drogach oddechowych dziecka zostaje trochę wydzieliny, co sprawia maluszkowi dyskomfort.
Gil to nie tylko nic przyjemnego. Gdy zbyt długo zalega, może stać się pożywką dla bakterii. A wtedy, infekcja zmienia swój charakter i czasem dziecku trzeba nawet podać antybiotyk.
Jak czyścić nosek maluszkowi?
Najmniejszym dzieciom i niemowlętom noski czyścimy przy pomocy specjalnych aspiratorów. Są takie mechaniczne, które wyglądają jak rurka na długim wężyku, których działanie opiera się na sile płuc rodzica. Jedną końcówkę wkładamy do dziurki w nosku dziecka, a drugą – do swoich ust. I ciągniemy. Brzmi to dziwnie, a wygląda jeszcze ciekawej!
Takie odciąganie wydzieliny jest metodą skuteczną i bezpieczną dla dziecka, choć dość wątpliwą z punktu widzenia rodzica. Co prawda, aspirator jest tak zbudowany, że nie ma możliwości zassania gila do ust (!), jednak wciągamy prosto w płuca powietrze, które przecież jest zainfekowane – dziecko w końcu ma katar. No i się szybciej zarażamy.
Na szczęście są też aspiratory, które można podłączyć pod odkurzacz – który jednak czasem straszy dziecko – oraz w pełni elektryczne aparaty, ciche, delikatne, a co najważniejsze – skuteczne. Choć nie w 100 proc., niestety. Bardzo często jest tak, że nawet gdy starannie oczyszczamy dziecku nos, i tak słychać, że sporo tej wydzieliny zostało. Coś furkocze.
Po czyszczeniu noska wciąż słuchać furkotanie wydzieliny
Wiele mam martwi się, że mimo iż starały się porządnie odciągnąć dziecku katar, wciąż słychać w nosku furkotanie, czy bulgotanie. Nie udało się dobrze oczyścić dróg oddechowych maluszka. Problem ten poruszył na swoim kanale także Pan Tabletka, czyli farmaceuta Marcin Korczyk.
"Nos i zatoki nie są takim pudełkiem, które można wyczyścić do zera. Szczególnie u noworodków, które dodatkowo mają jeszcze skłonność do sapki, mają wiotkość krtani, niedojrzałe i bardzo wąziutkie drogi oddechowe, często jest tak, że coś zostaje i furczy” – wyjaśnia Pan Tabletka.
Specjalista dodaje, że jeśli rodziców coś w tej kwestii niepokoi, radzi skonsultować się z lekarzem pediatrą. A gdy ten zbada dziecko i stwierdzi, że wszystko jest w porządku to "nie ma sensu na siłę odciągać smarków, czyścić noska i zalewać, bo bardziej w ten sposób można zaszkodzić dziecku niż mu pomóc”.
Jak prawidłowo czyścić dziecku nosek?
Gdy dziecko ma katar, pielęgnacja noska jest bardzo ważna. Prawidłowe oczyszczanie dróg oddechowych może po prostu znacznie skrócić infekcję, a nawet uchronić organizm przed dalszym jej rozwojem. W zalegającej wydzielinie czasem rozwijają się niestety bakterie, a to prowadzi do zaostrzenia choroby, a nawet konieczności podania antybiotyku.
By porządnie wyczyścić maluszkowi nosek, wcześniej trzeba psiknąć do każdego otworu nieco wody morskiej, czy soli fizjologicznej, bo wtedy wydzielina się rozrzedzi i łatwiej będzie ją wyciągnąć. Ale nie ma sensu męczyć dziecka za wszelką cenę! Jeśli będziesz mieć wrażenie, że po czyszczeniu w nosie nadal "coś” jest – trudno.
Im starsze dziecko, tym większe są jego przestrzenie nosowe i łatwiej jest zrobić z nimi porządek. To całkowicie normalne, że u niemowlęcia znacznie częściej będziemy słyszeć zalegającą wydzielinę, niż np. u dwulatka. A nawet wtedy, gdy dziecko nauczy się już samodzielnie wydmuchiwać nos. Tak to po prostu jest podczas infekcji – czasem gluty są uparte.
Zobacz także:
Niebezpieczna metoda leczenia kataru u przedszkolaków. Nigdy tak nie rób!
Katar, gorączka i kaszel miną, jak ręką odjął. Dziwi mnie, że nie wszyscy znają tę herbatkę
Sposoby na katar u dziecka. Jak działa maść majerankowa?