Hurtowe ilości sprawdzianów. Po feriach dzieci czeka maraton
Ferie ledwie się zakończyły, a dzieci już są przytłoczone nadmiarem sprawdzianów. Wydawałoby się, że przerwa zimowa to czas na odpoczynek od szkolnych obowiązków i na rozwijanie swoich pasji. Jeden semestr właśnie się skończył, drugi jeszcze nie rozpoczął. Idealny moment, by po prostu odpocząć.
A jednak dzieciaki nawet w czasie ferii nie mogły zapomnieć o nauce! Od razu po powrocie do szkoły muszą mierzyć się z lawiną sprawdzianów, kartkówek i testów ze znajomości lektur.
Sprawdziany zaraz po feriach
Niektóre województwa dopiero zaczynają, inne są w trakcie zimowego wypoczynku. Jednak uczniowie z mazowieckiego, dolnośląskiego, opolskiego i zachodniopomorskiego wrócili już do szkoły. Powinni być naładowani energią, która wystarczy im na najbliższe miesiące dzielące ich od wakacji.
Jednak tak nie jest. W wielu szkołach dzieci mają tak dużo zaplanowanych sprawdzianów i testów, że musiały poświęcić większość wolnego czasu na naukę. Zamiast zimowego szaleństwa na śniegu i rozwijania swoich pasji — ślęczały nad książkami.
Maraton nauki w czasie ferii
Nauczyciele mogą wychodzić z założenia, że skoro dzieci w czasie ferii mają więcej czasu, mogą poświęcić go na naukę. To dlatego duża część polonistów na ferie zostawia najgrubsze lektury. W pierwszym tygodniu po przerwie kalendarz aż pęka w szwach od sprawdzianów z całych działów i testów.
Taka tendencja jest widoczna na wszystkich etapach edukacji. Dzieci swój wolny czas poświęcają więc na naukę, a kiedy się nie kują do sprawdzianów, siedzą z nosem w "Potopie" lub "Balladynie".
Niech w ferie będzie laba
Ferie powinny być wolne od jakiejkolwiek myśli o szkole. Dzieci na co dzień mają dużo obowiązków i czekają z utęsknieniem na chwilę przerwy. To dla nich urlop, w czasie którego powinny zająć się tym, co sprawia im przyjemność. Wyspać się, odreagować, spędzić czas z bliskimi i przyjaciółmi, rozwijać swoje zainteresowania. Nie jest im to jednak dane.
Za taki stan rzeczy trudno obwiniać nauczycieli. Stoi za tym wadliwy system. Przeładowana podstawa programowa sprawia, że nauczyciele nie mogą pozwolić sobie na opóźnienia. Na szczęście nie wszyscy czują pokusę, by zrobić sprawdzian zaraz po feriach.
Na szczęście, bo w pierwszym okresie po przerwie zimowej dziecko ma prawo być trochę rozkojarzone. W końcu nawet dorosłym po urlopie trudno jest wrócić do rzeczywistości. Uczniowie potrzebują chwili, by znów rzucić się w wir szkolnych obowiązków.
Zobacz także:
Pierwsza tura ferii zakończona. Sprawdzamy pogodę na kolejne dni
Jedynka na semestr i co dalej?! Czy niedostateczny trzeba poprawiać
Uczniowie się ucieszą! Te lektury wyleciały z listy obowiązkowej na maturze