Wyszukaj w serwisie
przed ciążą ciąża małe dziecko przedszkolak uczeń
Dziecko.Pacjenci.pl > Małe dziecko > Dlaczego dziecko śpi z rączkami w górze? Powód to ogromna niespodzianka
Marta Uler
Marta Uler 06.02.2024 13:41

Dlaczego dziecko śpi z rączkami w górze? Powód to ogromna niespodzianka

Dziecko śpi z rączkami w górze
Fot. Freepik

Trudno o bardziej rozczulający widok. Śpiące niemowlęta z rączkami nad główką są takie słodkie! Podobno z tej pozycji można wiele wyczytać. Mówi się, że gdy dziecko właśnie tak układa rączki do snu, to znaczy, że jest zdrowe i czuje się bezpiecznie. 

Z kolei, gdy maluch wsuwa dłonie pod siebie lub prostuje je wzdłuż tułowia, trzeba przypuszczać, że coś mu dolega i bacznie go obserwować. Sprawdzamy, ile prawdy kryje się w tych przekonaniach.

Gdy dziecko układa rączki nad główką

W jakiej pozycji powinno spać dziecko? Na plecach czy na boku? A może na brzuszku? To jest kwestia, która zaprząta głowę większości rodziców. W końcu sen to bardzo istotna część życia człowieka. Od tego, jak śpimy i czy się w pełni w czasie snu regenerujemy, zależy nie tylko to, jak funkcjonujemy w ciągu dnia. To się przekłada na całe nasze zdrowie fizyczne i psychiczne.

Dlatego tak dużą wagę przykładamy do tego, w jakiej pozycji śpią nasze dzieci. Zwracamy uwagę zwłaszcza na ułożenie ich rączek. Jeśli maluszek zasypia z rączkami nad główką, jesteśmy zadowoleni, bo uważa się, że tak śpią dzieci odprężone, zadowolone, bezpieczne, spokojne, no i – zdrowe. 

Fot. Pixabay/Tara Raye

Spanie z rączkami w górze oznacza zdrowie?

Ta opinia powtarzana jest od pokoleń. Z kolei, jeśli dziecko zwija się w "kłębek”, najwyraźniej tęskni za pozycją embrionalną, w której trwało w łonie matki. Zatem czegoś mu w życiu brakuje. Może poczucia bezpieczeństwa? A gdy malec podkłada rączki pod siebie, albo je prostuje, chyba jest spięty. Nasze mamy i babcie twierdzą nawet, że gdy dziecko śpi w takiej pozycji, to znaczy, że jest – lub będzie – chore. 

Uspokajamy – wszystkie te przekonania to zwykłe mity. Nie ma żadnych badań, które mogłyby potwierdzać związek ułożenia rąk w czasie snu ze zdrowiem człowieka. To taka cecha osobnicza. Każdy z nas ma nieco inną budowę ciała, a ta sprawia, że jest nam wygodniej spać np. na brzuchu, albo na plecach, albo na boku. Z rękami wsuniętymi pod uda, albo – z ułożonymi ponad głową. 

Dlaczego sądzimy, że rączki w górze oznaczają zdrowie?

Jest też coś takiego, jak mowa ciała. Co prawda dziecko śpi, więc nie układa rączek ani świadomie, ani też podświadomie, ale my "czytamy” to ułożenie. To my widzimy, że maluszek wygląda uroczo w tej pozycji, więc w naszym mózgu powstaje pozytywne skojarzenie. Taka pozycja przywodzi nam na myśl szczęście, komfort, poczucie bezpieczeństwa. Rozpostarte ręce mogą kojarzyć się z otwartością,  i z przyjacielskim nastawieniem do świata. 

To dlatego wydaje nam się, że dziecku, które tak wygląda, nic nie dolega. Że czuje się dobrze, spokojnie. Że jest po prostu zdrowe. Ale to wszystko jest tylko w naszej głowie! Dziecko śpi tak, jak mu wygodnie, a my przypisujemy temu jakieś znaczenie. Dzieci śpią naprawdę w różny sposób. Jedne są nieruchome przez całą noc, inne wierzgają i "chodzą” po całym łóżku, a jeszcze inne mówią przez sen, zrzucają z siebie kołdrę lub naciągają ją na uszy. 

Co powinno zaniepokoić?

Amerykańska Akademia Pediatrii zaleca, by najmłodsze dzieci układać do snu na plecach. Jest to najbezpieczniejsza pozycja do spania dla niemowląt. Zapobiega m.in. nagłej śmierci łóżeczkowej (SIDS).

"Eksperci zalecają spanie na pleckach nawet dzieciom z refluksem żołądkowo-przełykowym. Zalecenie to obejmuje także wcześniaki. Także po kontakcie skóra do skóry, po porodzie, dziecko zaleca się odkładać na plecki do snu” – pisze na Agata Hafija Aleksandrowicz, promotorka karmienia piersią, swoim blogu hafija.pl.

A fakt, czy dziecko ułoży rączki w górze, czy wzdłuż ciała, nie ma znaczenia. Natomiast to, co powinno nas zaniepokoić, to np. silne prężenie się dziecka podczas snu, wyginanie się w łuk, zaciskanie rączek w piąstki, mocne ściąganie palców stóp, czy naprężanie całych nóżek. Te objawy mogą świadczyć o nieprawidłowym napięciu mięśniowym i wymagają konsultacji z pediatrą oraz, zwykle, fizjoterapii. 

Zobacz także:

O której godzinie kłaść dziecko spać? Konkretne zalecenia

Co oznacza spanie z otwartą buzią? Eksperci ostrzegają, że to niezdrowe

Spanie w staniku to karygodny błąd. Lekarze są zgodni

Powiązane
Niemowlę
Jak wspierać prawidłowy rozwój niemowlęcia, które nie jest karmione piersią?
Faworki na Tłusty Czwartek zawsze robię z przepisu babci Mirki. Moje dzieci proszą o dokładkę
Ciasto na faworki przepis
Nawet lubię pączki. Najlepsze są takie zwykłe, domowe, z marmoladą z róży i cukrem pudrem, i jak ktoś mnie poczęstuje, chętnie zjem. Ale kiedy wszyscy ekscytowali się nimi w Tłusty Czwartek, na mnie to nie robiło wrażenia. Wiedziałam, że u babci czeka mnie wyjątkowa uczta. Biegłam do niej od razu po lekcjach.Zastawałam ją przy kuchence, przepasaną wielkim fartuchem. W powietrzu unosił się niewiarygodny zapach, a na stole już stał już ogromny talerz wypełniony pysznościami. W Tłusty Czwartek babcia od rana smażyła faworki.
Czytaj dalej
Jestem rozpieszczoną matką. Biorę 800+, nie gotuję, nie prasuję i nie piorę na tarze
Leniwa matka
Kiedy byłam dzieckiem, mieszkaliśmy w domu moich dziadków. Do mieszkania wchodziło się po wąskich krętych schodach na pierwsze piętro. Kuchnia węglowa, pralka Frania, woda noszona wiadrem ze studni. Moja mama jest heroską. Moją największą bohaterką. Codziennie dojeżdżała PKS-em do pracy, ogarniała dwójkę małych dzieci i zajmowała się domem sama. Tata, jak wielu mężczyzn w latach 80., pracował za granicą, w domu był gościem.Ponad 30 lat później mam własną rodzinę i wciąż nie mogę wyjść z podziwu, jak dzielne były wtedy kobiety. Sama jestem leniwą matką z bardzo wygodnym życiem. I choć mamę podziwiam i doceniam, jak mało kogo, to trochę chlubię się tym, że ja tak żyć nie muszę.
Czytaj dalej