Uwolnić nastolatka. Jak sobie radzić, gdy dziecko się oddala
Narodziny dziecka zmieniają w życiu matki wszystko. Pojawia się poczucie, że ona już nigdy nie będzie sama na świecie. Ona jest dziecka, a dziecko jest jej. Jednak w tej relacji przychodzi także trudny moment, gdy trzeba dziecko uwolnić. A nie jest on łatwy.
Niekiedy można usłyszeć od koleżanki, czy siostry, że teściowa jest straszna, że ciągle wyzwania do synusia, choć ten ma już swoją rodzinę i oddzielne życie. A może sama doświadczasz tego, że matka pokazuje niezadowolenie z twoich decyzji, albo wręcz oczekuje, że włączysz ją w proces decyzyjny, np. w kwestii wyboru partnera, czy zmiany pracy. Zdaje się, że nie dostrzega twoich siwych włosów i zmarszczek wokół oczu. To dowód, że nigdy cię nie uwolniła.
Uwolnić dziecko
Gdy dziecko dorasta, wchodzi w wiek, który czasem rodzice nazywają nastoletnim buntem. Zaczyna trzaskać drzwiami, kwestionować decyzje opiekunów. Nie opowiada już, co działo się w szkole , wychodzi ze znajomymi, a rzadko już zdarza się, że przyprowadza kolegów do domu. Wyraźnie widać, że inni znaczą dla niego więcej, niż rodzice, czy należy się tym martwić?
Otóż nie, nastolatek musi stworzyć swoją własną społeczność, musi poddać w wątpliwość przekonania, które zaszczepili mu rodzice. Musi uznać, że przyjaciele są ważniejsi, niż rodzina. To naturalny proces dojrzewania, tworzenia swojej tożsamości, stawania się samodzielnym człowiekiem.
Mama może przeżyć żałobę
Dziecko musi dorosnąć, ale dla rodziców, a szczególnie dla matki, to wcale nie jest łatwe . Dzieci rodzi się dla świata, niezależnie od tego, czy masz córkę, czy syna - musisz je uwolnić. To nie jest łatwe doświadczenie i masz prawo przeżyć żałobę, jednak nie możesz zatrzymać rozwoju osobowości, swojego (już wcale nie) maleństwa.
Masz prawo czuć żal, smutek, masz prawo czuć się odtrącona. To zupełnie normalnie, jednak twoje emocje nie mogą wpływać na uwalnianie nastolatka. Nie należy zatrzymywać tego procesu. Nie da się, a jedyne, co na tym etapie możesz zakazami i awanturami osiągnąć, to oddalenie się dziecka. Wasza relacja może na tym ucierpieć w przyszłości.
Jak uporać się z oddaleniem nastolatka
Nie zawracaj dziecka z drogi, sama musisz uporać się ze swoimi emocjami. Pamiętaj, że jego tata przeżywa podobne doświadczenia, z nim pierwszym powinnaś porozmawiać. Dużym wsparciem może być dla ciebie te koleżanka, która ma starsze dzieci , a nawet własna mama czy teściowa - przecież one też przez to przeszły.
Wypełnij dziurę w sercu. Warto poszukać sobie zajęcia, które pozwoli wypełnić czas, który dotąd zajmowała opieka nad dzieckiem. Rozejrzyj się za zajęciami z ceramiki, szydełkowania, czy cokolwiek, co da ci przyjemność, zajmie głowę i pozwoli stworzyć nowe. Nastolatek dojrzeje i wróci, jeśli będzie miał po co. W tym okresie musi poczuć, że mu ufasz i go uwalniasz, aby mógł w końcu być sobą.
Zobacz także:
Praca dla nastolatka na wakacje. Jakie dokumenty trzeba dostarczyć, jak zadbać o bezpieczeństwo?
Pół wakacji leży w łóżku? Oto co dzieje się w pokoju nastolatka, kiedy nikt nie patrzy
Wyślij głosówkę, zamiast SMS-a. Tak nawiążesz lepszą relację z dzieckiem