Dziecko.Pacjenci.pl Najnowsze Wiadomości Uwaga, to nie siniak! Ta plama to ważny sygnał dla rodziny
Fot. ShutterStock

Uwaga, to nie siniak! Ta plama to ważny sygnał dla rodziny

14 grudnia 2023
Autor tekstu: Marta Lewandowska

Wielka niebieska, zielona, brązowa lub fioletowa plama na lędźwiach czy pupie noworodka może wywołać u rodziców niemałe zaskoczenie. Bywa, że niedoświadczony pediatra przygląda się temu przebarwieniu, próbując się doszukać innych śladów maltretowania dziecka. Tymczasem to rzadkie znamię nazywa się plamą mongolską i jest "błędem" skóry.

Wielu rodziców zauważa ją dopiero po powrocie z porodówki do domu i... wpada w panikę, bo baby spot, czy też plama mongolska jest rzadkim zjawiskiem i często nie wiemy, co z nią zrobić. Skąd się biorą takie znamiona i czy będą rosły razem z dzieckiem? Wyjaśniamy.

Co to jest plama mongolska

Nazwa tego znamienia pochodzi od jego pochodzenia. Najczęściej występuje ona bowiem u Azjatów, czasem zdarza się ciemnoskórych, najrzadziej u noworodków rasy kaukaskiej, czyli białej . Najrzadziej, ale nie wcale. W życiu płodowym w ludzkim organizmie zachodzi wiele procesów, czasem zdarza się, że w to "kodowanie" wkradnie się błąd. Plama mongolska jest wynikiem takiego właśnie błędu.

Melanocyty, które odpowiadają za magazynowanie melatoniny, a od niej zależy m.in. odcień skóry. Jeśli w okresie płodowym nieprawidłowo się rozmieszczą - mogą powstać takie przebarwienia. Z wykle plama mongolska zlokalizowana jest w dolnej części pleców, lub na pośladku, ale może też wystąpić w innym miejscu, np. nóżce czy ramieniu. Bywa, że występują w grupie i mają po kilka milimetrów, najczęściej jest dość rozległa, może mieć 10 cm średnicy, czasem jest większa.

Kopia – Marta L - 2023-12-14T165146.741.jpg
Unsplash

Czy plama mongolska zniknie

Zwykle ze znamieniem nie robi się nic. Podlega ono jedynie obserwacji. Nie stwarza żadnego zagrożenia dla zdrowia i życia, więc zostawia się ją… w spokoju. Najczęściej znika między 3. a 5. rokiem życia, wcześniej stopniowo blednie. Zmiana nie boli i nie przeszkadza w pielęgnacji dziecka.

Bywa, że przebarwienie nie blednie całkowicie, jednak s ą to bardzo rzadkie przypadki. Jeśli zostają - stanowią wyłącznie defekt kosmetyczny. Dla niewtajemniczonych mogą wyglądać jak lekkie zasinienie. Zastanawiasz się, jak plama mongolska wygląda? Zwykle ma nieregularny kształt i delikatne krawędzie. Może być niebieska, zielona, w odcieniach fioletu, rzadziej brązu, może też łączyć wszystkie te barwy.

U kogo występują plamy mongolskie

W Japonii z planami mongolskimi rodzi się aż 99,5 proc. dzieci, w Polinezji 95 proc., 80 proc. ciemnoskórych również rodzi się z przebarwieniami, u Indian amerykańskich obserwuje się je u 80 proc. noworodków. W rasie białej zaledwie kilka procent dzieci ma tę wyjątkową plamkę.

Naukowcy są przekonani, że plamy mongolskie mają podłoże genetyczne . Jeśli twoje dziecko urodziło się z baby spot - najpewniej w waszej rodzinie był daleki przodek z Azji. Stąd też nazwa przebarwienia, przywieźli je do Europy Mongołowie.

Zobacz także:

Aloes, gencjana i tabletki na gardło. Domowe i apteczne sposoby na afty

Szpitale już czekają. Za chwilę zacznie się narodowe trucie dzieci

Stulejka u chłopców. Pediatra mówi, co zrobić, by jej uniknąć

Czarodziejskie podróże, czyli prezenty na święta dla szkolniaka. Twoje dziecko je pokocha
Zofia Merle całe życie skrywała tragiczną tajemnicę. Mało kto wiedział o jej drugim dziecku
Obserwuj nas w
autor
Marta Lewandowska

Wydawczyni serwisu. Specjalistka ds. turystyki z duszą społecznika. Z mediami związana od blisko 20 lat. Mama trzech chłopców, która wierzy, że dzieci są doskonałe, a rolą rodzica jest jedynie wspieranie ich w odkrywaniu własnej drogi. Zwolenniczka rodzicielstwa intuicyjnego. Pisze głównie o tym, jak czerpać przyjemność z bycia rodzicem, ale też śledzi to, co dzieje się w polskiej szkole. Z zamiłowania ogrodniczka, uwielbia dawać drugie życie używanym rzeczom i gotować.

Napisz do mnnie: marta.lewandowska@iberion.pl


 

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@pacjenci.pl
przed ciążą ciąża małe dziecko przedszkolak uczeń pacjenci