„Pani nie chciała mnie przytulić". Smutne wyznanie przedszkolaka
Pierwsze dni w przedszkolu są niezwykle stresujące dla dzieci i ich rodziców. Maluchy są w nowej sytuacji, do której muszą się przyzwyczaić i zaakceptować rozłąkę z rodzicami. Potrzeba na to czasu i wiele dobrej woli zarówno ze strony rodziców jak i pracowników przedszkola. Pewna mama była oburzona zachowaniem nauczycielki.
Dzieci rozpoczynające przygodę z przedszkolem potrzebują dużo wsparcia, gdyż przeżywają wtedy wiele trudnych emocji. Kiedy płaczą i niechętnie chodzą do przedszkola, to także rodzice przeżywają ogromny stres. Jedna z mam postanowiła podzielić się swoimi przykrymi doświadczeniami i wysłała do redakcji mamadu.pl list, w którym napisała:
-Mój 3-latek rozpoczął swoją przygodę z przedszkolem. Był pozytywnie nastawiony, bo przez całe wakacje rozmawialiśmy o tym, co go tam czeka. Niestety po kilku pierwszych dniach nastąpił kryzys. Jeszcze jakoś do przedszkola wchodzi, ale gdy go odbieram, jest zapłakany.
Nauczycielka nie chciała przytulić dziecka
Kobieta w liście napisała, że rozmawiała z synem i próbowała dowiedzieć się, jaki jest powód jego płaczu. Dowiedziała się, że chłopiec za nią tęskni i jest mu smutno, kiedy mama długo go nie odbiera. Na co ona wytłumaczyła mu, że podczas kiedy on bawi się w przedszkolu, ona pracuje. Poleciła mu także, aby zawsze, kiedy mu smutno, zwrócił się do nauczycielki. Na co przedszkolak odpowiedział, że pani nie chciała go przytulić.
Odpowiedź syna zszokowała kobietę, która postanowiła następnego dnia zapytać o całą sytuację nauczycielkę z przedszkola. Nauczycielka odpowiedziała, że chłopiec płacze kilka razy w ciągu dnia, a ona nie jest od przytulania. Dodała także, że w przedszkolu tak dużo dzieci płacze, że gdyby miała je wszystkie przytulać, to nie robiłaby nic innego.
Poczucie bezpieczeństwa dziecka powinno być najważniejsze
Kobieta starała się wytłumaczyć nauczycielce, że to trudny czas dla dzieci, ale ona raczej nie dała się przekonać. Nie uważa, by pocieszanie płaczących z tęsknoty za rodzicami dzieci było konieczne. Autorka listu uważa, że według niej postępowanie nauczycielki jest niewłaściwe i dodała, że żal jej syna na myśl o tym jak płacze, a pani na to nie reaguje.
- Poza tym są chyba jakieś priorytety i komfort oraz poczucie bezpieczeństwa dziecka w przedszkolu powinny być najważniejsze. Mam wrażenie, że po prostu tej pani zwyczajnie brakuje empatii – cytuje autorkę listu portal mamadu.pl.
Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:
-
Uczniowie boją się włączać kamerki podczas lekcji. Czy są obowiązkowe podczas zajęć?
-
Zaczęła karmić dziecko w czasie zakupów. Reakcja klientów zaskoczyła kobietę
-
Kiedy starsi uczniowie wrócą do szkół? Ministerstwo Edukacji musiało zmienić swój plan
Źródło: mamadu.pl