Nowy pomysł ministerstwa. Szkoły otwarte po zajęciach i w weekendy
Szkoły mają być otwarte także po zajęciach oraz w weekendy. Wszystko po to, by zaktywizować młodzież pod kątem sportowym. A to w ramach programu "Aktywna szkoła”, który ma sprawić, że szkolna infrastruktura sportowa będzie dostępna nie tylko dla uczniów i nie tylko podczas lekcji.
Zresztą, nie tylko młodzież. Z sali gimnastycznej czy szkolnego boiska mogą korzystać również dorośli. Trzeba “ruszyć” trochę Polaków, zachęcić do uprawiania sportu. ”Nadwaga, otyłość, wady postawy, choroby cywilizacyjne to problemy, z którymi się mierzymy” – powiedział Minister Sportu i Turystyki, Sławomir Nitras.
Rusza nowy program "Aktywna szkoła”
Nasza kondycja fizyczna jest w opłakanym stanie. Polacy cierpią na choroby cywilizacyjne, w tym otyłość, mają wady postawy – do czego przyczyniła się w znacznym stopniu pandemia COVID-19 – i często prowadzą siedzący tryb życia. Głównym zajęciem, jakiemu oddają się po pracy, jest siedzenie na kanapie i oglądanie telewizji.
To nie tylko niezdrowe, ale także niewychowawcze. Żyjąc w ten sposób, dajemy bardzo zły przykład naszym dzieciom. Rząd postanowił więc zadziałać w tej kwestii. 15 marca wystartował nowy program "Aktywna szkoła”. Jego ideą jest zaktywizowanie społeczeństwa i pokazanie, że spędzanie czasu wolnego na sportowo, może być atrakcyjne i może się naprawdę opłacić.
Jak to ma wyglądać? Od tej pory szkoły mają być otwarte po lekcjach, a nawet w weekendy. Infrastruktura sportowa, a więc boiska, sale gimnastyczne, siłownie, itp. mają być dostępne dla wszystkich, którzy chcieliby z nich skorzystać. Dla dzieci, młodzieży, a także dorosłych.
Zajęcia poprowadzą przeszkoleni animatorzy
“Obiekty sportowe w szkołach są z niezrozumiałych powodów zamknięte po lekcjach” – powiedział Minister Sportu i Turystyki, Sławomir Nitras, który współpracuje w tej kwestii z Ministerstwem Edukacji Narodowej. ”Chcemy to zmienić i otworzyć je dla wszystkich – dzieci, młodzieży i dorosłych.
Naszym celem jest to, aby otwarta, ogólnodostępna infrastruktura sportowa stała się miejscem aktywizacji sportowej społeczeństwa, w szczególności dzieci i młodzieży. Chcemy, aby Polacy mogli swobodnie korzystać z obiektów sportowych zarówno przyszkolnych, jak i samorządowych”.
Ciekawe, jak będzie to wyglądało w praktyce. Być może będzie można wejść sobie na boisko szkolne, np. wieczorem, i pograć swobodnie w piłkę, ale minister zapowiada też, że w szkołach będzie mnóstwo zajęć sportowych prowadzonych przez animatorów.
Kto za to wszystko zapłaci?
Brzmi to ciekawie, jednak pojawia się pytanie, skąd wziąć na to wszystko pieniądze? Otwarta po godzinach szkoła wymaga co najmniej kilku pracowników dozorujących, których trzeba zatrudnić. "Będziemy finansowo wspierać szkoły i samorządy w zakresie upowszechniania aktywności fizycznej wśród uczniów, a także całych rodzin” – zapowiada minister Nitras.
Jak czytamy na stronie gov.pl, nakłady na program "Aktywna Szkoła” tylko w 2024 roku wyniosą 260 mln zł. O realizację programu na poziomie ogólnopolskim zadbać ma wyłoniony na trzy lata fachowiec, który przeprowadzi rekrutację osób prowadzących zajęcia.
Wkrótce ma zostać także ogłoszony program, w ramach którego szkoły będą mogły otrzymać wsparcie finansowe w wysokości 25 tys. zł na zakup sprzętu sportowego. Środki na oba programy - “Aktywna Szkoła” i ”Aktywna Szkoła – zakup sprzętu sportowego” – wyniosą w tym roku aż 335 mln zł.
A wszystko w trosce o zdrowie i kondycję fizyczną Polaków: "Nadwaga, otyłość, wady postawy, choroby cywilizacyjne to problemy, z którymi się mierzymy. Priorytetem i misją ministerstwa powinny być jak najszersze działania umożliwiające aktywizację Polaków” – powiedział minister Nitras.
Zobacz także:
Nie karmią, a tuczą. Takich rodziców powinno się zamykać
Dofinansowanie do nauki pływania. Można otrzymać potężny zwrot
Mama Pięcioraczków chudnie w oczach. Zrzuciła już 30 kg!
Polub PortalParentingowy.pl na Facebooku i bądź z nami na bieżąco