Czy można myć okna w ciąży? O tym powinna wiedzieć każda przyszła mama
Wielkanoc tuż-tuż, w domach trwają więc wielkie przygotowania. Zakupy i gotowanie to podstawa, ale przed świętami robimy także gruntowne, wiosenne porządki. Głównym punktem programu jest tu mycie okien.
Wszyscy chcieliby mieć czyste szyby, ale czy każdy powinien się brać za tę robotę? Kobiety, które spodziewają się dziecka, także robią wiosenne porządki. Czy przekonanie o tym, że ciężarne nie powinny myć okien i wieszać zasłon to mit, czy tkwi w tym jednak ziarno prawdy?
Przedświąteczne porządki
Słońce przygrzewa coraz mocniej, do mieszkań wpada światło, więc pierwsze, co rzuca się w oczy, to brudne po zimie okna. W naturalnym odruchu sięgamy po miskę z ciepłą wodą i płynem do mycia naczyń, szmatkę, ręczniki papierowe, spryskiwacz do szyb lub inne akcesoria, które uważamy za najlepsze.
Sprzątanie to czynność, którą lubi także wiele kobiet w ciąży. W tym czasie włącza nam się tzw. syndrom wicia gniazda, więc urządzanie mieszkania, przemeblowywanie, doposażanie, a także porządkowanie, to są te czynności, które często zaprzątają nam głowę. Jednak ze sprzątaniem powinnyśmy uważać.
Czy kobieta w ciąży może myć okna?
Ciąża to szczególny czas i nie warto szarżować. Są takie zajęcia, które lepiej sobie w tym czasie po prostu odpuścić. Niestety – albo "stety”, zależy, co kto lubi – należy do nich mycie okien. Lepiej zlecić je mężowi, partnerowi, nastoletniemu dziecku, siostrze, czy komukolwiek innemu. I to niezależnie od tego, w którym akurat kobieta jest trymestrze ciąży.
W pierwszym trymestrze, kiedy często kiepsko się czujemy, miewamy zawroty głowy, bywa, że mamy wahania ciśnienia, trzeba szczególnie uważać. Lepiej nie wchodzić na żaden stołki, a już w żadnym wypadku – na parapety. Można spaść i zrobić sobie krzywdę. Pierwszy trymestr jest często najtrudniejszy w całej ciąży. Brzucha jeszcze nie widać, ale to, ale organizm przechodzi kolosalne zmiany. Nie należy go dodatkowo obciążać.
Duży brzuch zwyczajnie przeszkadza
W ostatnim trymestrze brzuch już ogranicza nam ruchy, sprawność jest gorsza. Nasz środek ciężkości jest w innym miejscu niż wcześniej, a to wszystko sprawia, że łatwiej możemy stracić równowagę. Nie warto ryzykować. Ponadto dochodzi kwestia podnoszenia rąk do góry.
Po pierwsze, może tu dojść do rozciągania się mięśni brzucha (i tak już mocno nadwyrężonych), co bywa bolesne. Po drugie – gdy odpłynie z rąk krew, może zakręcić się w głowie, czyli znowu – powstaje ryzyko zawrotów, utraty równowagi i upadku. Niefortunny upadek może doprowadzić do odklejenia łożyska, a to grozi przedwczesnym porodem.
No i jeszcze sprawa detergentów - podczas sprzątania używamy różnych detergentów. Np. spray do mycia szyb uwalnia całą masę lotnych substancji chemicznych - nie ma sensu się niemi inhalować.
W ciąży lepiej nie ryzykować
Jeśli chcesz umyć małe, niewysokie okno i dobrze się czujesz – to jasne, że możesz to zrobić. Nie należy popadać w paranoję. Przyszła mama powinna być aktywna, bo to kwestia jej zdrowia. Ale zdecydowanie korzystniej w tym czasie postawić na łagodną gimnastykę, czy spacery na świeżym powietrzu.
Oczekując na dziecko lepiej skupić się na odpoczynku, a wszystkim tym, co niezbędnie trzeba zrobić w domu, lepiej – w miarę możliwości – obarczyć pozostałych domowników. Jeszcze się w życiu nasprzątamy!
Zobacz także:
Moje dzieci wyrywają sobie odkurzacz. Znalazłam sposób, żeby sobotnie porządki były przyjemnością
Współczesne dzieci są leniwe. Nawet nie chce im się posprzątać
Tej metody na przyspieszenie porodu nie znałaś. Przynosi natychmiastowe skutki
Polub PortalParentingowy.pl na Facebooku i bądź z nami na bieżąco