Baby blues, czyli smutek poporodowy - jak sobie z nim radzić?
Wiele młodych mam zmaga się z obniżonym nastrojem po porodzie. Sytuacja zdarza się tak często, że naukowcy postanowili przyjrzeć się jej bliżej. Niedługo później powstało określenie “baby blues”, które odnosi się do syndromu smutku poporodowego.
Czym dokładnie jest baby blues?
Specjaliści używając sformułowania baby blues, mają na myśli smutek poporodowy, czyli obniżony nastrój, który pojawia się u znacznej części kobiet od 2 do 5 po wydaniu dziecka na świat. Chociaż syndrom nie jest traktowany jako stan chorobowy, może być bardzo ciężki dla kobiety, która przecież staje przed ogromnymi wyzwaniami związanymi z macierzyństwem.
Przeważnie baby blues znika po około 2 tygodniach od wystąpienia, co jest bardzo pocieszającą wiadomością dla młodych mam. Zdarzają się jednak przypadki, że przeciąga się znacznie dłużej. Warto wtedy skonsultować się ze specjalistą. Wizyta u psychologa czy psychiatry może bardzo szybko poprawić nasze samopoczucie. Będziemy mieć wsparcie osoby, która doskonale zna nasz problem.
Jakie są przyczyny występowania syndromu?
Niestety obecnie dokładne przyczyny występowania baby blues nie są jeszcze do końca jasne dla naukowców. Głównym podejrzanym w sprawie są zmiany hormonalne, które przekładają się na stan emocjonalny kobiety po porodzie. Specjaliści odnotowali, że występuje u nich, chociażby spadek kortykotropiny. Zmniejsza się również poziom endorfiny, która wpływa na poczucie szczęścia. Zwiększa się natomiast poziom oksytocyny i prolaktyny, czyli hormonów odpowiedzialnych za obkurczanie się macicy i produkcję pokarmu.
Nagłe zmiany hormonalne mogą być dużym obciążeniem dla organizmu, co może przekładać się na samopoczucie kobiety. Na dodatek dochodzi jeszcze stres związany z pojawieniem się wielu nowych obowiązków. Niektóre mamy, a szczególnie te, które mają pierwsze dziecko, mogą bać się myśli, że sobie nie poradzą.
Objawy baby blues
Do głównych objawów syndromu baby blues zalicza się ogólne rozdrażnienie, spadek nastroju, płaczliwość, poczucie ciągłego zmęczenia, brak umiejętności cieszenia się z czegokolwiek, problemy z koncentracją, snem oraz nagłe zmiany nastroju. Oczywiście nie u każdej kobiety, która zmaga się ze smutkiem poporodowym, występują wszystkie powyższe symptomy.
Należy tutaj uważnie zaznaczyć, że baby blues nie jest tym samym, co depresja poporodowa. Trwa od niej krócej i ma łagodniejszy przebieg. Jeżeli mamy jakiekolwiek wątpliwości co do tego, która przypadłość nas dotyczy, powinniśmy wybrać się do specjalisty.
Jak radzić sobie z problemem?
Baby blues może dotykać nawet 80% kobiet po porodzie. Warto zatem wiedzieć, jak sobie z nim radzić. Specjaliści zwracają tutaj uwagę na kilka istotnych rzeczy. Pierwszą z nich jest regularny odpoczynek. I chociaż młoda mama nie zawsze ma na niego czas, powinna zrobić wszystko, co w jej mocy, aby zapewnić go sobie jak najwięcej. NIeoceniona może okazać się tutaj pomoc ze strony bliskich osób. Młode mamy nie powinny brać na siebie zbyt dużej ilości obowiązków.
W najbliższym czasie po porodzie lepiej zatem odpuścić sobie dokładne sprzątanie domu, czy gotowanie zaawansowanych potraw. Lepiej dać sobie trochę czasu i wytchnienia, na przykład czytając książkę ulubionego autora lub ciekawy artykuł w internecie.
Jeśli natomiast mamy kontakt z młodą mamą, warto dodać jej nieco animuszu i pocieszenia za pomocą ciepłych słów. Zapewnienie jej, że świetnie sobie radzi lub dobrze wygląda, może uczynić bardzo wiele.
Będąc mamą zmagającą się z baby blues, warto zasięgnąć rady bardziej doświadczonych kobiet. Chociażby swojej własnej mamy, która nas zrozumie i podniesie na duchu. Należy również pamiętać, że syndrom jest przejściowy i najprawdopodobniej niedługo minie, jak dzieje się zdecydowanej większości przypadków. Rzadko zdarza się, że jest inaczej, ale nawet jeśli, można poradzić sobie z problemem, dzięki pomocy specjalisty.
Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:
Źródło: Medicover