Jej syn za miesiąc idzie do komunii. Niewiarygodne, co znalazła w dzienniczku
Dziecięca wyobraźnia nie ma granic, także w czasie przygotowań do Pierwszej Komunii Świętej. Pewna mama zajrzała do dzienniczka swojego syna i oniemiała. Taką nazwę dla znanej modlitwy mógł wymyślić tylko prawdziwy dziecięcy geniusz.
"Pozdrowienie anielskie" to jedna z podstawowych modlitw, którą muszą znać dzieci przystępujące do Pierwszej Komunii Świętej. Ale nie ten chłopiec. On znalazł całkiem inną nazwę dla modlitwy "Zdrowaś Mario".
Kwiatki z dziecięcego dzienniczka
Matka chłopca, który właśnie przygotowuje się do pierwszej komunii świętej, podzieliła się na Instagramie tym, co znalazła w dzienniczku katechetycznym syna. Jak dziewięcioletnie dziecko w ogóle wpadło na taki pomysł?
Na pierwszy rzut oka wszystko się zgadza. Nazwa, wpisana przez chłopca, pasuje prawie idealnie. No może oprócz jednej literówki. Ale jednak coś tu ewidentnie jest nie w porządku…
"Pazteryzowane aniołowie"
W dzienniczku znajdują się różne zadania dla dzieci przygotowujących się do komunii. Wśród nich znalazło się to związane z modlitwą "Zdrowaś Mario". Jej oficjalna nazwa to "Pozdrowienie anielskie". Ale ten chłopiec znalazł całkiem inne rozwiązanie.
W puste okienka do wpisywania kolejnych liter wkomponował swoją nazwę. Według niego znana modlitwa nazywa się…. "Pazteryzowane aniołowie"! Określenie rozbawiło internautów, jednak mama nie tylko się śmieje, ale też trochę martwi.
Co ten ananas jeszcze wymyśli...
Mama z przymrużeniem oka załamuje ręce nad "kwiatkiem" znalezionym w dzienniczku. Zastanawia się, co jej syn jeszcze potrafi wymyślić. Do komunii został już tylko miesiąc.
Jedno trzeba przyznać — jej syn jest bardzo kreatywny. Nie znał rozwiązania zadania, ale jednak sobie z nim poradził. Podobno lepiej wpisać cokolwiek, niż nic. Trzymamy kciuki, żeby chłopiec przeszedł pomyślnie wszystkie przygotowania do komunii.
Zobacz także:
Rutkowski szykuje komunię synowi. Od bogactwa aż oko bieleje
Koperta na komunię to przeżytek. Teraz od razu bierze się dziecko do banku
Rodzice rozwiedzeni, a dziecko do komunii. To kto bierze pieniądze?